źródło |
Koniec lutego, czyli automatycznie to koniec moich ferii zimowych. Trochę żałuję, że już muszę pożegnać się z lutym, jednak pozostawił on bardzo miłe wspomnienia i bardzo chciałabym, żeby marzec okazał się jeszcze lepszy. Zanim otworzę ten miesiąc muszę zamknąć luty, więc zapraszam na podsumowanie miesiąca.
- liczba zrecenzowanych książek: 6
- liczba obserwatorów: 656
- liczba lubiących fanpage: 1417
- liczba subskrybujących na YouTubie: 978
- liczba wyświetleń od początku bloga: 809 000
- liczba komentarzy od początku bloga: 7343
- najczęściej wyświetlana recenzja: "Czerwona królowa" Victoria Aveyard
- najlepsza książka: "Wszystko, co lśni" Eleanor Catton
- najgorsza książka: "Endgame. Wezwanie" James Frey
W tym miesiącu wreszcie miałam ferie zimowe, więc mogłam poświęcić trochę więcej czasu na czytanie i nagrywanie. Na kanale pojawił się Harry Potter Spells Tag, a niedługo później wybrałam się na weekend do Jane z Zanim Zajdzie Słońce. Wybawiłam się z nią jak nigdy, a na moim instagramie możecie zobaczyć zdjęcie z wyjazdu. Postanowiłam również nieco odświeżyć wygląd bloga i pojawił się nowy nagłówek. W lutym dotarły do mnie również dwie ważne dla mnie książki. Pierwszą była Losing Hope z moją rekomendacją w środku, a następnie Czerwona królowa, w której również pojawiła się moja rekomendacja. Niedługo później na blogu pojawił się 7 Deadly Sins Tag. Okazało się również, że moja kolekcja książek Diane Chamberlain wzbogaciła się o jej najnowszą książkę i przyznam, że wszystkie razem wyglądają cudownie! I tradycyjnie na koniec miesiąca mogliście obejrzeć video stosik z moimi lutowymi zdobyczami, których było naprawdę sporo. Jak Wam minął ten miesiąc?
Czytałam "Wszystko, co lśni". Zgadzam się, cudowna książka, godna polecania innym czytelnikom :)
OdpowiedzUsuńChciałabym przeczytać właśnie "Wszystko co lśni" :) co do Endgame, faktycznie nie powala. Gratuluję wyników, świetne są :)
OdpowiedzUsuńDla mnie bezapelacyjnie numerem jeden z lutowych premier jest Czerwona Królowa, wezmę pod uwagę "Wszystko, co lśni", może będzie ciekawie :D
OdpowiedzUsuńPojawił się też nowy nagłówek <3
OdpowiedzUsuńNowy nagłówek jest śliczny <3 Cały czas słyszę o "Wszystko, co lśni" - na twitterze, na fb, na instagramie, na blogach recenzenckich... Chyba faktycznie muszę się przekonać do jej przeczytania :)
OdpowiedzUsuńJa również miałam ferie i naczytałam się za wszystkie czasy. Pobiłam chyba swój własny rekord. Gratuluje przeczytanych książek i zazdroszczę wszystkich powieści, które przeczytałaś. Powodzenia w nowym miesiącu.
OdpowiedzUsuń[wachajac-ksiazki.blogspot.com]
Zazdroszczę "Czerwonej królowej" :) Piękny nagłówek!
OdpowiedzUsuńUff sporo tego. :) Gratuluję zwłaszcza rekomendacji w książkach, to naprawdę świetna sprawa! :) A liczba wyświetleń imponująca. :)
OdpowiedzUsuńA ja dzięki twojemu polecaniu kupiłam dzisiaj "Milczącą siostrę" Chamberlain! :D Jak uporam się z recenzenckimi to za nią pierwszą się biorę i jeśli mi się nie spodoba to radzę ci się dobrze ukryć. :D
OdpowiedzUsuńMiałam ferie w tym samym czasie, co ty i w końcu nadrobiłam czytelnicze zaległości. Zazdroszczę "Czerwonej królowej"-sama muszę ją w końcu kupić i przeczytać, bo poleca ją chyba każdy! A nowy nagłówek jest na prawdę piękny ;)
OdpowiedzUsuńŚwietne wyniki. Muszę przeczytać "Wszystko, co lśni". :)
OdpowiedzUsuńGenialne wyniki! Udanego marca. :)
OdpowiedzUsuń