Podsumowanie marca!

Już kwiecień, więc nadszedł czas na podsumowanie poprzedniego miesiąca. Dziś Prima Aprilis, więc życzę Wam, żebyście nie dali się za bardzo nabrać na to, co powiedzą do Was ludzie. Muszę przyznać, że marzec był dla mnie nieco ciężki, jednak jestem z niego zadowolona. Może nie przeczytałam ogromnej ilości książek ani nie wydarzyło się nic super ważnego, ale cieszę się, że minął kolejny miesiąc, kiedy z Wami jestem. Jeszcze fajniejsze jest to, że już bardzo niedługo mój blog będzie obchodził dwa lata. Ach, jak te dzieci szybko dorastają... Ale zanim zacznę myśleć o tym, że już niedługo dwa lata bloga, to muszę zamknąć ten miniony miesiąc i sprawdzić, co też się w nim wydarzyło.

liczba przeczytanych książek: 5

- "Tak wygląda szczęście" Jennifer E. Smith

- "Złoty kryształ" Kinga Kozieł

- "Patriota" Marie Lu

- "Duma i uprzedzenie" Jane Austen

- "Dopóki śpiewa słowik" Antonia Michaelis

dodatkowo zrecenzowane: English matters nr 45/2014
liczba przeczytanych stron: 1938
liczba obserwatorów: 475
liczba lubiących fanpage: 612
liczba odwiedzin od początku bloga: 166 000 (ponad tysiąc odwiedzin dziennie :O)
liczba komentarzy od początku bloga: 5613
najczęściej wyświetlana recenzja: "Złoty kryształ" Kinga Kozieł
najlepsze książki: "Dopóki śpiewa słowik" Antonia Michaelis, "Patriota" Marie Lu
największe rozczarowania: "Złoty kryształ" Kinga Kozieł, "Duma i uprzedzenie" Jane Austen
nawiązane współprace: -

Co jeszcze ciekawego wydarzyło się w tym miesiącu?

Miałam tę przyjemność uczestniczyć w razem z Julie w nowej odsłonie Kartki z pamiętnika książkoholika, w której opowiadałyśmy o naszej internetowej przyjaźni. Właściwie już nie tyle internetowej, co realnej, ale przecież wszystko zaczęło się od blogosfery. A skoro już o blogosferze mowa to okazało się, że pisanie reportaży na jej temat jest czasami bardzo przydatne. Szczególnie kiedy te reportaże pisze się dzień przed oddaniem prac, no ale cóż, prace pisane pod presją czasu zawsze najlepiej mi wychodziły. Okazało się, że mój reportaż jury jednogłośnie ogłosiło najlepszym (nie wiem, co w nim widzieli, no ale okay) i tak się złożyło, że zdobyłam I nagrodę w kategorii reportaż XV Powiatowego Konkursu Publicystycznego "O Laur Peryskopu" (a przynajmniej tak twierdzi mój "dyplom"). Więcej na temat tej edycji oraz moje piękne zdjęcia możecie znaleźć - TU. 18 marca była kolejna ważna rzecz związana z blogosferą (wszystko kręci się wokół niej!), gdyż właśnie tego dnia minął rok odkąd przyjaźnię się z Julie. Chcecie zobaczyć kolaż z naszymi pięknymi pyszczkami? Proszę bardzo. Kolejną rzeczą jest fakt, że wreszcie wystartowałam z video stosikami! Niedawno mieliście okazję podziwiać pierwszą nieudolną próbę odpowiedzenia o książkach, które ostatnio do mnie dotarły. Ktoś jeszcze nie widział tej katastrofy? Już się dzielę linkiem! Zapraszam do oglądania. Udało mi się również w tym miesiącu przeprowadzić całą akcję 30-Day Book Challenge. Poszczególne dni możecie podziwiać tutaj: [1-7], [8-14], [15-22], [23-30]. A jeśli dobrze pójdzie to w tym miesiącu będziecie mieli okazję przeczytać kolejny wywiad przeprowadzony ze mną... Ale na razie cicho sza!

Kwiecień zapowiada się obiecująco i mam nadzieję, że rzeczywiście pozytywnie mnie zaskoczy. Nie mam wielkich planów na nadchodzący miesiąc, ale możecie być przekonani, że... znowu będą się szykować video posty. To takie fajne! Jak już się wkręcisz, to nie można przestać. Mam nadzieję, że będę pisać do Was częściej, gdyż w tym miesiącu moja aktywność nieco spadła, ale postaram się to naprawić! Miłego wtorku, kochani!