30-Day Book Challenge: Dzień 15 - Dzień 22

Już trzeci i przedostatni tydzień z 30-Day Book Challenge. Przyznam szczerze, że coraz lepiej odpowiada mi się na te pytania, jednak te kolejne dni będą dla mnie istną katorgą, gdyż nie mam zielonego pojęcia jakich odpowiedzi najchętniej bym udzieliła. Ale cóż, zobaczymy, co z tego wyjdzie. Jednak wiedzcie jedno: Myślałam nad tym przez ponad półtorej godziny i dalej nic ciekawego nie wyszło z moich odpowiedzi.


Day 15: Favorite male character
Ulubiony bohater

Nie ma co się nawet zastanawiać - Jay Gatsby na zawsze. Najlepszy na całym świecie i żadna postać stworzona przez Cassandrę Clare go nie zastąpi. Zdecydowanie jedyny w swoim rodzaju. ♥


Day 16: Favorite female character
Ulubiona bohaterka

Właściwie to nie mam ulubionej bohaterki, gdyż zazwyczaj mało zwracam na nie uwagę, dlatego wybrałam pierwszą, która przyszła mi na myśl, czyli Katniss Everdeen. Nie jest może jakaś szczególna, ale mam do niej pewien sentyment, a poza tym to jedna z postaci, która zapisała mi się w pamięci.

Day 17: Favorite quote from your favorite book
Ulubiony cytat z ulubionej książki
Tak oto dążymy naprzód, kierując łodzie pod prąd, który nieustannie znosi nas w przeszłość.
Nie wiem dlaczego lubię ten cytat i wiedzieć nie chcę, ale prawdą jest to, że dla mnie cały Wielki Gatsby jest jedną wielką kopalnią ulubionych cytatów, więc trudno wybrać mi tylko jeden. Jest ich naprawdę bardzo wiele, jednak zazwyczaj skupiają się one wokół konkretnej sytuacji, więc pewnie bez odpowiedniego wprowadzenia nie zrozumielibyście tutaj jego znaczenia. Dlatego właśnie wybrałam ten jeden. Po prostu mam do niego wielki sentyment, jak i do całej książki i filmu. To zdecydowanie jeden z moich ulubionych fragmentów, ale uwierzcie mi, że jest ich naprawdę o wiele więcej. Po prostu nie mam miejsca na to, żeby wymienić je wszystkie. 


Day 18: A book that disappointed you
Książka, na której się zawiodłeś

Ostatnio jednym z moich rozczarowań była Duma i uprzedzenie. Nie chodzi o to, że książka kompletnie mi się nie podobała. Wręcz przeciwnie, podobała mi się, jednak liczyłam na naprawdę wielkie arcydzieło, a właściwie... nie otrzymałam nic specjalnego. Podobał mi się bardzo styl Austen i jej ironiczne opisywanie wszystkich charakterów, jednak zdecydowanie liczyłam na coś o wiele lepszego i niestety, jak to często bywa z książkami, które są zachwalane dosłownie przez wszystkich, miałam od niej zbyt wysokie wymagania i bardzo się rozczarowałam. Nie zmienia to jednak faktu, że powieść jest dobra, jednak niestety oczekiwałam czegoś naprawdę wybitnego, a tego tutaj nie otrzymałam. A może to jednak ze mną jest coś nie tak? Wszyscy moi znajomi, którzy czytali tę powieść rozpływają się nad nią i panem Darcy'm, a ja tego nie potrafię i ubolewam nad tym, jakie imię dała mu Austen... Fitzwilliam, naprawdę?!

Day 19: Favorite book turned into a movie
Ulubiona zekranizowana książka

Nie mogę cały czas dawać Wielkiego Gatsby'ego, więc na odmianę postanowiłam przedstawić W pierścieniu ognia. Może książkowo ta część nie była najlepsza (uwielbiam Kosogłosa), ale ekranizacja jej była naprawdę genialna. O niebo lepsza od pierwszej części, którą również bardzo lubiłam. Książkoholicy, gdy mówią o ekranizacji książki, mają na myśli właśnie takie, jak ekranizacja W pierścieniu ognia. Wiele rzeczy było przedstawionych dokładnie tak, jak sobie je wyobrażałam podczas czytania i byłam naprawdę bardzo mile zaskoczona. Czekam z niecierpliwością na Kosogłosa - chociaż podzielili go na dwie części, co według mnie jest głupie - i mam nadzieję, że powtórzy sukces W pierścieniu ognia.

Day 20: Favorite romance book
Ulubiony romans

W związku z tym, że nie czytam romansów, a nie chcę pozostawić pustego miejsca to przedstawiam Wam moją ulubioną literacką parę, czyli - wow, coż za zaskoczenie - Gatsby'ego i Daisy. Mimo wszystko... Uwielbiam ich z całego serca.


Day 21: First novel you remember reading
Pierwsza książka, którą pamiętasz, że przeczytałeś

O Boże, to książka opisująca całe moje dzieciństwo, naprawdę. Pamiętam, że O psie, który jeździł koleją to pierwsza książka, którą w całości sama przeczytałam i od samego początku pokochałam. A potem nie chciałam czytać zakończenia, bo zawsze na nim płakałam. Za każdym razem. Miałam dokładnie to wydanie, które widzicie na obrazku obok. Najpierw rodzice mi czytali tę książkę, a potem stwierdziłam, że specjalnie nie czytają mi końca powieści, więc doszłam do wniosku, że sama ją sobie skończę. I tak to się zaczęło. Dalej mam ten egzemplarz w domu i właśnie niedawno myślałam sobie o tym, żeby znowu ją przeczytać, gdyż naprawdę bardzo mile ją wspominam. A poza tym - niesamowity powrót do dzieciństwa i do tej kilkuletniej mnie, która się tak zachwycała O psie, który jeździł koleją.


Day 22: A book that makes you cry
Książka, która sprawia, że płaczesz

Nie, nie, żadne GNW, ale Mechaniczna księżniczka. Nawet nie mogę za bardzo o niej myśleć, bo od razu łzy napływają mi do oczu po tym, co autorka wymyśliła w tej ostatniej części przygód Tessy, Willa i Jema. Nigdy w życiu tyle nie płakałam na jakiejkolwiek książce, a na Mechanicznej księżniczce praktycznie co stronę. Dobrze, że wtedy (chyba) miałam dłuższe wolne, bo chodziłam całymi dniami po domu, jak zombie i beczałam nad losami bohaterów. Zresztą nawet nie mogłam za bardzo jej czytać, bo praktycznie przy każdym przewracaniu strony znowu wybuchałam płaczem. Nie jestem normalna. Po prostu za bardzo zżyłam się z bohaterami tej serii, żeby móc ich pożegnać i cały czas przypominałam sobie, że to już ostatnia część i że nigdy nie przeczytam tego znowu pierwszy raz. I jedynym moim wspomnieniem jest jeden wielki szloch.


A jakie byłyby Wasze typy?

6 komentarze:

  1. Nienawidzę Daisy za to, że odtrąciła Jay'a! Ale mimo to, kocham tę parę i kocham ten film! <3

    OdpowiedzUsuń
  2. "W pierścieniu ognia" jest naprawdę genialnie zekranizowane. Choć nadal marzy mi się film, w którym byłyby dokładnie TAKIE SAME dialogi, choćby taki film miał trwać sześć godzin i tak bym obejrzała :) "Mechanicznej księżniczki" jeszcze nie czytałam, ale bardzo mam na nią ochotę. Z postaciami stworzonymi przez panią Clare szybko się zżywa i jest to wspaniałe. "Wielkiego Gatsby'ego" niestety nie znam. A aktualnie staram się przeczytać "Dumę i uprzedzenie" :) Bardzo trafne wybory.

    OdpowiedzUsuń
  3. Już tyle razy wspominałaś tutaj "Wielkiego Gatsby'ego", że teraz to aż mi się wstyd zrobiło, że jeszcze go nie przeczytałam. Zdecydowanie zgadzam się z Tobą co do "W pierścieniu ognia". Gnialna ekranizacja, genialnej książki :) Bardzo fajne wybory Może pomyślę o tym zestawieniu na swoim blogu?

    http://czytanie-i-ogladanie.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. wydaje mi się, że w challengu chodzi o to by nie powtarzać książek O.o. A ty non stop powtarzasz te same XD. Nie czytałaś niczego innego? :p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten challenge robię po swojemu, więc mogę go opisać nawet o jednej książce. Czytałam i to wiele, jednak nie zmienia to faktu, że jest kilka, które szczególnie zapadły mi w pamięć, więc jeśli pytają mnie o ulubionego bohatera, bohaterkę, czy książkę, na której płaczę, to wolę być szczera i odpowiedzieć zgodnie z prawdą, a nie na siłę szukać przykładów w innych powieściach, których do tej pory nie wymieniłam. :)

      Usuń
  5. Oo, Katniss też jest jedną z moich ulubionych bohaterek :)

    OdpowiedzUsuń

 

Blog Archive