102. Wielki Północny Ocean. Morze - Katarzyna Szelenbaum


Tytuł: Wielki Północny Ocean. Morze
Autorka: Katarzyna Szelenbaum
Ilość stron: 460
Wydawnictwo: G+J
Kategoria: fantastyka
Wydanie: 23 stycznia 2013
Cena z okładki: 31,90 zł
Dostępna również: Księgarnia Gandalf
Ocena: 7/10


"Wybawca był pierwszym niezwykłym cudem w jego życiu. Kontakt z księgami drugim. Trzeciego cudu nie było. Niepostrzeżenie otwarło się piekło".

Wielki Północny Ocean to debiutancka powieść Katarzyny Szelenbaum. Autorka zdobyła trzecie miejsce w I Ogólnopolskim Konkursie Literackim NEOpoeticoN, wyrożnienie w konkursie literackim "Totus Tuus" oraz wyróżnienie w piątek edycji konkursu "Otuleni Natchnieniem". Jej teksty ukazały się w miesięczniku literackim "Neon" oraz w dwumiesięczniku fantastyczno-kryminalnym "Qfant", w którym opublikowano także jeden rozdział powieści Wielki Północny Ocean.

Rin jest synem grabarza mieszkającego w Królestwie Eskaflonu. Ze względu na swoje pochodzenie nie przystawał z nikim, nie spotykał się z żadnym z rówieśników, jego jedynymi przyjaciółmi były zwłoki na cmentarzu. W końcu martwi nie mogą cię już zranić swoimi słowami, nie jest ważne dla nich czy jesteś zwykłym synem grabarza czy wielkim możnowładcą. W domu Rin nie zaznaje nawet odrobiny ojcowskiego ciepła, a jedynie otrzymuje razy batem i poniżające słowa. Nic więc dziwnego, że znieczulił się na wszystko to, co go otacza, a jego przejmująco zimne oczy nie wykazują nawet najmniejszych emocji.

Pewnego dnia do domu Rina przyjeżdża żołnierz, który, po dłuższych negocjacjach, wykupuje chłopaka i tym samym ojciec Rina pozbywa się zbędnego balastu, a otrzymuje za to dużą sakiewkę złota. Żołnierze wywożą Rina do Zamku Żmija, w którym mieszkają takie same osoby jak on - niekochane przez rodziców i sprzedane przez nich za trochę pieniędzy. Rin nie zna żadnych uczuć poza bezwzględnym posłuszeństwem, co podoba się dyrektorowi tej placówki. Dla Rina nie ma znaczenia komu miałby być posłuszny, ważne jest to, żeby wiedział, kto trzyma go za uzdę i kto jest teraz jego panem. Od tego momentu zaczyna się pełna bólu i cierpienia przygoda młodego syna grabarza. Od teraz jest przekazywany coraz to nowym właścicielom.

"Ciekawe, co trzeba zrobić, żeby zasłużyć sobie na śmierć?"

Już kiedyś czytałam kawałek tego opowiadania i od samego początku przyciągało mnie do siebie, tak że nie mogłam się powstrzymać, gdy otrzymałam szansę przeczytania tej książki. Tym bardziej byłam mile zaskoczona, że jest to pozycja naszej rodzimej autorki, a nie zagranicznych pisarzy. Byłam bardzo ciekawa jak też polska pisarka mogła sobie poradzić z takim tematem i przyznam szczerze, że się ani trochę nie zawiodłam.

Na początku muszę powiedzieć, że jest to zdecydowanie książka dla ludzi o mocnych nerwach. Nie chodzi już nawet o to, że jest przepełniona brutalnymi scenami, ale jej smutek i mrok wręcz przytłacza czytelnika. Czytając tę historię, widziałam dosłownie wszystko na czarno-biało i nie potrafiłam sobie dodać żadnych kolorów; jeszcze nigdy nie zdarzyło mi się to z żadną pozycją. Mimo tego, że jestem osobą o silnych nerwach i mało co może sprawić, że poczuję się źle, to ta książka naprawdę mnie złamała. Nie mogłam patrzeć na to, w jaki sposób jest traktowany główny bohater i jeszcze nigdy nie było mi aż tak żal jakiejkolwiek postaci z książki. Mimo tego, że lektura jest faktycznie bardzo przytłaczająca, to i tak czytałam tę książkę z wielkim zainteresowaniem i naprawdę bardzo mi się podobała.

Rin jest dosyć osobliwą postacią, gdyż jeszcze nie spotkałam się z tak bezuczuciowym i posłusznym bohaterem w żadnej książce. Nie zważał na to, ile razy dostanie batem, czy na to, że ktoś go będzie dręczył z powodu swojego pochodzenia - był kompletnie nieczuły na wszystko, a ból przynosił mu niejakie ukojenie. Wydaje mi się, że z założenia Rin nie miał być sympatyczną postacią, ale co najwyżej wzbudzać litość, jednak naprawdę polubiłam tego bohatera, nawet wtedy, gdy nic nie mówił, kiedy ktoś się nad nim znęcał. Jest jeszcze jedna rzecz, która mnie naprawdę bardzo zszokowała - w tej książce nie było prawie żadnych kobiet, dopiero pod sam koniec pojawia się jedna czy dwie, ale i tak nie wpływają one w zbyt duży sposób na Rina. Nie ma tutaj żadnego wątku miłosnego, za to jest ukazany surowy świat wojskowy, w którym nie ma miejsca na jakąkolwiek niesubordynację. Dodatkowo każda postać wykreowana przez autorkę ma swój własny i niepowtarzalny charakter, przez co z pewnością Rin, Kruk oraz wiele innych bohaterów pozostanie ze mną na bardzo długo.

W książce dzieje się naprawdę wiele rzeczy. Rin jest miotany pomiędzy kolejnymi miejscami jak marionetka i dokładnie tak jak ona nie ma nic do powiedzenia w kwestii swojego życia - ono już zostało zaplanowane przez jego ciągle zmieniających się panów. Mimo tego, że książka ma ponad 400 stron to dzieje się w niej tyle rzeczy, których nie potrafiłby opisać niejeden pisarz w trzy razy grubszej książce. Dodatkowo oprócz ciągłej zmiany miejsc Rina jest jeszcze dużo jego przeżyć wewnętrznych i pięknych opisów miejsc. Jednak mimo wszystko książka jest naprawdę ciężką lekturą, stąd nie będę polecać jej wszystkim czytelnikom, ale zdecydowanie tym bardziej wytrzymałym psychicznie. Porusza w sobie naprawdę wiele poważnych tematów, wobec których nie można przejść obojętnie, dlatego z tą książką trzeba spędzić kilka dobrych dni, żeby w pełni zrozumieć to, co autorka chciała nam pokazać. Nie jest to przyjemna książeczka na jeden wieczór, więc jeśli liczycie na coś ciepłego i miłego to bardzo się mylicie.

Ja jestem pod wielkim wrażeniem talentu pisarskiego autorki tej książki. Nie dziwię się, że zdobyła tak dużo przeróżnych wyróżnień, bo naprawdę rzadko spotyka się, żeby ktoś pisał o każdej, nawet najbardziej błahej, rzeczy z tak wielką pasją. Widać było, że autorka cieszy się pisaniem i sprawia jej to wielką przyjemność, a poza tym jest szczęśliwa z tego, że może dzielić się swoimi przemyśleniami z czytelnikami. Język w tej książce jest tak piękny i miły w odbiorze, że aż chce się ciągle czytać takie historie. Autorka potrafi mówić o zwykłych rzeczach w naprawdę niezwykły sposób i chyba to jest główny atut tej pozycji.

Już kilka razy tutaj wspominałam komu tę książkę polecam. Z pewnością nie powinniście jej czytać jeśli macie słabe nerwy i przeraża Was jakikolwiek przejaw przemocy fizycznej jak i psychicznej. To książka dla osób, które zdają sobie sprawę z tego, jak okrutne bywa życie i co ze sobą niesie. Jestem naprawdę pod wielkim wrażeniem tej pozycji, a dodatkowy plus książka zdobywa u mnie za to, że napisała ją polska autorka. Ja ze swojej strony mogę ją już tylko polecić, zaznaczając, że historia nie jest dla wszystkich, jednak naprawdę warto spróbować i poznać historię Rina.

" - Cudowna Tesil jest dojrzałą różą, klejnotem w mojej koronie! Dlaczego pan myśli, że nie doceniam pana smaku? Pan mi imponuje... Ale wiem, do kogo wzdycha mój piękny kwiat... Wiem, do kogo jej serce...
- Gdyby mnie chodziło o serce, to zamówiłbym je w oberży, w winnej zalewie - mruknął porucznik".


Morze | Kosmos | Bóg | Los | Wszędziebądź


Za możliwość poznania bolesnej historii Rina z całego serca dziękuję wydawnictwu G+J!

9 komentarze:

  1. Abi, ty mała niedobra zachęcaczko! Czuję, że muszę to przeczytać <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Jestem już po lekturze, przez kilka dni nie mogłam się otrząsnąć. Powieść jest bardzo, hmm... nietypowa. Czekam z niecierpliwością na kolejny tom ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dopiero po Twojej recenzji zwróciłam uwagę na tę książkę - zapowiada się dziwna, ale dająca do myślenia lektura. Przeczytam na pewno. :)
    Pozdrawiam serdecznie! ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Natka
    Jak dla mnie, pozycja zbyt ciężka.

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie słyszałam o tej autorce. Książka może być dobra, ale nie jestem pewna czy mam wystarczające silne nerwy. Mimo wszystko chyba warto poznać tą historię.

    OdpowiedzUsuń
  6. Okładka jest nieziemska, od razu przyciąga wzrok i aż chce się czytać... Bardzo chętnie zapoznam się z tą powieścią, cieszę się, że polska pisarka napisała taką ciekawą książkę.

    OdpowiedzUsuń
  7. Miło mi,że książka się Pani spodobała.

    Zapraszam w odwiedziny na powieściowego bloga: http://wielkipolnocnyocean.tumblr.com/ ;D

    OdpowiedzUsuń
  8. Jakoś nie bardzo czuję się przekonana do tej powieści. :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Podobał mi się portret psychologiczny Rina :D W ogóle całkiem niezła książka, ciekawa jestem jak to będzie dalej.

    OdpowiedzUsuń

 

Blog Archive