Angielski jest dla mnie najważniejszym językiem zaraz po polskim. Zaczęłam uczyć się go już w przedszkolu, więc czuję się z nim na zawsze związana. Uwielbiam się uczyć, poznawać nowe słowa bądź konstrukcje i gdy tylko mam taką możliwość to zawsze sięgam po różnego rodzaju pomoce naukowe, które urozmaiciłyby mi mój proces poznawania języka angielskiego. Nauczyłam się tego, że najbardziej przydatne są dla mnie fiszki, kursy internetowe bądź czytanie magazynów. Dlatego nic dziwnego, że jestem wprost zakochana w fiszkach "Angielski w Karteczkach", które są po prostu bezkonkurencyjne.
Tym razem uczyłam się z "Angielski w Karteczkach - Słownictwo dla Średnio Zaawansowanych cz. 2", gdyż doszłam do wniosku, że to będzie poziom, na którym uda mi się poznać trochę nowego słownictwa i po prostu nie będę się nudzić przy nauce. Fiszki okazały się jeszcze lepsze niż myślałam i naprawdę udało mi się z nich uzyskać wiele wiedzy. Do tej pory poznawałam wiele rodzajów fiszek i muszę przyznać, że te od W Karteczkach są według mnie najlepsze. Głównym problemem w innych było dla mnie to, że przecież dane słowo w angielskim może mieć wiele znaczeń, a zazwyczaj pokazywane było tylko jedno konkretne. Tutaj jest całkiem inaczej. Jeśli poznane słowo ma więcej niż jedno znaczenie jest to prezentowane na odwrocie karteczki. Jestem tym naprawdę zachwycona, gdyż po prostu nie mam się do czego tutaj przyczepić.
W tym zestawie mamy tysiąc fiszek, a słówka na nich zawarte rozwiną nasze zdolności językowe. Znajdziemy tutaj cztery przekładki, które idealnie pomagają w systematycznej nauce, gdyż na każdej z nich jest wypisane w jaki sposób powinniśmy z nich korzystać. Te przekładki w fiszkach są dla mnie zawsze niesamowitym ułatwieniem i jestem zachwycona, gdy je mam, bo wiem, że moja nauka będzie uporządkowana, niczego nie zgubię i będę potrafiła uczyć się systematycznie. Mamy tu również do dyspozycji płytkę CD z nagraniami słówek i zdań, które są czytane przez native speakera, jeśli chcielibyśmy również poćwiczyć nad swoim akcentem i dobrze wymawiać każde słówko. Oprócz tych rzeczy zachwyciły mnie jeszcze kolejne dwa ułatwienia, z którymi do tej pory się nie spotkałam. W zestawie znajdziemy również kartki tzw. in blanco, czyli takie, gdzie możemy sami wpisywać słowa, które sprawiły nam trudność i których powinniśmy się nauczyć. Dzięki temu mamy jeszcze większy wpływ na to, czego się nauczymy i możemy spersonalizować nasze fiszki poprzez poznawanie słownictwa spoza określonego w zestawie. Jest tu również etui ze smyczą, w którym możemy przechowywać fiszki, które chcemy mieć przy sobie. Ja często nosiłam to etui przy sobie z karteczkami in blanco na wszelki wypadek. Gdybym chciała zapisać sobie dane słówko to miałam pod ręką etui.
Wszystko jest według mnie naprawdę świetnie rozplanowane i profesjonalnie ułożone. Karteczki są zrobione przejrzyście i naprawdę bardzo przyjemnie się z nich uczy. Słownictwo jest dobrze dopasowane do tego poziomu w poznawaniu języka angielskiego. Sama zauważyłam, że poznałam dzięki tym fiszkom naprawdę wiele nowych słów, o których do tej pory nie wiedziałam i miałam tę niepowtarzalną możliwość, żeby z czegoś tak dobrze zrobionego nauczyć się nowych zwrotów. Bardzo podoba mi się też to, że wszystkie słowa są poparte przykładowymi zdaniami, w których mogą występować, dzięki czemu nauczymy się jeszcze więcej i wiemy w jakim kontekście zostają one użyte.
Jestem zakochana. Te fiszki całkowicie zawładnęły moim sercem i myślami dzięki dobremu poziomowi, świetnej zawartości merytorycznej i wysokiej jakości nagrań oraz projektu samych karteczek. To jedne z najlepszych fiszek, z jakich miałam okazję się uczyć i naprawdę gorąco je Wam polecam. Poziomy są zróżnicowane, więc każdy znajdzie coś dla siebie: od początkujących poprzez business, medycynę, prawo aż do idiomów. Ode mnie W Karteczkach ma naprawdę ogromnego plusa i liczę na to, że jeszcze bardziej pogłębią swoją listę języków, gdyż na chwilę obecną możecie się uczyć z tymi fiszkami języków: angielskiego, francuskiego, niemieckiego i hiszpańskiego. A ja mam nadzieję, że niedługo uda mi się opanować te wszystkie tysiąc słów i jeszcze lepiej poznać mój ukochany angielski. Jeśli szukacie skutecznego urozmaicenia w nauce języka to trafiliście pod dobry adres, bo to właśnie W Karteczkach znajdziecie wszystko to, czego szukacie.
Mam jeszcze dla Was dobre nowiny. W terminie 14-20 listopada 2014 r. w sklepie W Karteczkach możecie nabyć je w promocji -50%, a od 21 listopada do końca roku 2014 jako czytelnicy mojego bloga będziecie mogli skorzystać ze zniżki w wysokości -15%. Jedyne, co musicie zrobić to składając zamówienie wykorzystać kod rabatowy: AWK15. Miłej nauki, Kochani!
Za możliwość nauki z fiszek dziękuję W Karteczkach.
Przydałyby się mi takie fiszki - jestem noga z angielskiego, a wszyscy w kółko powtarzają: "Ucz się języków, ucz się języków!"... Może zamówię sobie takie, tylko że dla początkujących ^^ Fajna sprawa, fiszki wydają się ciekawie zrobione, w dodatku tak je wychwalasz... Więc czemu nie? Poczekam na zniżki :))
OdpowiedzUsuńzaczarrowana.blogspot.com
Cześć,
OdpowiedzUsuńTwoja recenzja tych fiszek bardzo mnie zaciekawiła. Sama mam dość duże problemy z nauką jeżyka angielskiego, głownie ze zrozumiem ze słuchu i czytaniem. Kiedyś nabyłam jeden zestaw fiszek i nie za bardzo mi one pomogły. Być może teraz po przeczytani tego postu skuszę się i zakupię akurat te fiszki "W karteczkach" .
pozdrawiam
http://recenzje-sophie.blogspot.com
Ja jestem raczej kiepska z angielskiego ale staram się i również używam fiszek :).
OdpowiedzUsuńMam fiszki, ale to zdecydowanie nie jest moja ulubiona forma uczenia się języka. Wolę czytanie "English Matters" lub książek w oryginale :)
OdpowiedzUsuńodkąd jestem w liceum zaczęły się moje problemy z angielskim, dlatego myślę, że warto zainwestować w takie fiszki :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię fiszki tego wydawnicta. Są naprawdę super
OdpowiedzUsuńTeż uwielbiam się uczyć języków. Mam te fiszki cz2 i cz 3 . Super sprawa.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńUwielbiam angielski i ciekawi mnie ten język, ale fiszki niestety do mnie nie trafiają. Próbowałam, ale to nie to.
OdpowiedzUsuńZ takim dodatkiem, na pewno nauka idzie o wiele lepiej!
OdpowiedzUsuńJa również lubię fiszki z tego wydawnictwa. Zamówiłam sobie je kiedyś i bardzo często powtarzam sobie z ich pomocą. Nauka wchodzi do głowy dwa razy szybciej. Nawet mój wykładowca ze szkoły https://lincoln.edu.pl/krakow/jezyk-angielski/kursy-indywidualne/ polecił mi ten sposób nauki między zajęciami. Mógłbym nic nie robic, ponieważ na zajęciach przerabiamy bardzo dużo ale chcę się doszkalać :)
OdpowiedzUsuń