High Five! - Serialowe postacie, które mnie denerwują



HIGH FIVE! to nowa akcja, w związku z którą na blogu pojawiać się będą rankingi ulubionych, najlepszych, najbardziej interesujących, bądź najgorszych książek, filmów, gier, postaci, itp...

Dzięki temu zarówno czytelnicy mogą poznać bliżej blogerów, jak i blogerzy czytelników, jeśli ci będą chętni na podzielenie się swoimi przemyśleniami i opiniami.




Tym razem trochę narzekania na serialowe postacie. Szczerze mówiąc, to jest ich naprawdę sporo, więc ci bohaterowie, których wymienię to jest jedynie malutki odsetek tych, którzy naprawdę mnie denerwują. Jak zwykle kolejność przypadkowa.

1. Elena Gilbert - Pamiętniki wampirów

Będę szczera i powiem, że na początku ją lubiłam. Potem coraz bardziej była według mnie dziwna i stwierdziłam, że gorszej postaci to chyba nigdy w życiu nie widziałam. Denerwuje mnie dosłownie wszystkim, co robi - a szczególnie tym, że sama nie potrafi zdecydować się którego z chłopaków woli, czy Stefana, czy Damon. Nie znoszę takich bohaterek i o wiele bardziej wolałabym, żeby to Caroline była główną bohaterką. Między innymi ze względu na zachowanie Eleny wysiadłam (chyba) na 6 odcinku 4 sezonu i nie mam zamiaru nigdy do niego wracać.

2. Joy Mercer - Tajemnice domu Anubisa

To postać, której wręcz nie cierpię. Zawsze tylko powoduje kłopoty i nie pozwala na to, żeby Fabian był szczęśliwy z kimś innym. Wolałabym, żeby nie było jej w tym serialu - chociaż wiem, że bez niej nie istniałby pierwszy sezon - bo jestem najszczęśliwszą osobą na świecie, kiedy nie pojawia się w jakiejś scenie. Zniosę prawie wszystkich (jest jeszcze jeden wyjątek), ale niestety jej nigdy nie polubię.



3. Oh Ha Ni - Playful Kiss

Co prawda Playful Kiss to nie żaden amerykański serial, ale koreańska drama, mimo to wydaje mi się, że mogę to zaliczyć do seriali. Oh Ha Ni na początku strasznie mnie denerwowała - nie lubię takich dziewczyn, które cały czas tylko myślą o tym, żeby nie wypaść źle przy znajomych i wszystkie swoje myśli poświęcają jednemu chłopakowi (chociaż z drugiej strony nie dziwię się jej, bo Kim Hyun-joong jest cudowny *o*). Ha Ni cały czas denerwowała mnie swoimi głupimi rozmyślaniami i dziecinnym zachowaniem - nawet mimo tego, że pod koniec serialu zdążyłam się do niej jako tako przyzwyczaić.

4. Damon Salvatore - Pamiętniki wampirów

Tak, to prawda - nie lubię Damona. Nigdy nie przepadałam za nim, a w czwartym sezonie jest już tylko coraz gorzej - i to właśnie on jest drugim powodem, przez który porzuciłam ten serial. Szczerze mówiąc, to denerwuje mnie prawie wszystkim - może to ze względu na to, że jestem (a raczej byłam, bo już tego nie oglądam) Team Stefan? - i cieszę się, że nie muszę już go oglądać. Do samego aktora nic nie mam (tak samo jak do Niny Dobrev), jednak nie lubię postaci, którą gra.


5. K.T. Rush - Tajemnice domu Anubisa

To właśnie przez tę dziewczynę tak ciężko ogląda mi się 3 sezon TDA... Odkąd zabrakło Niny i zastąpiła ją K.T. nie mogę się zmusić do oglądania tego serialu. Zatrzymałam się chyba na 9 odcinku i po prostu nie mogę znieść tej postaci i jej zachowania. Może nie robi nic wielkiego, ale denerwuje mnie niemal wszystkim - są takie postaci, których nie lubię i chyba nigdy w życiu nie polubię, a K.T. właśnie się do takich zalicza.



To właśnie postacie, które mnie denerwują w serialach. Niestety jestem na tyle dziwną osobą, że w serialach mam więcej znienawidzonych postaci niż tych, które lubię i dlatego szybko je porzucam, gdy coś mi nie pasuje. A jakie byłyby Wasze typy? Może niektóre pokrywałyby się z moimi?

18 komentarze:

  1. Zgadzam się w kwestii Eleny, również jej nie znoszę, strasznie mnie denerwuje. TVD nie oglądam już do bardzo dawna i nie pamiętam nawet na jakim odcinku porzuciłam ten serial. W kwestii postaci, które mnie denerwują, to będzie to na pewno Santana, Brittany i Finn z Glee, Amy z Doctora Who (na szczęście już jej nie ma), Joffrey z Gry o tron, Scott i Alison z Teen Wolf i to chyba wszyscy. ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Owszem, Elena jest denerwującą postacią, ale Damon - cud, miód i orzeszki! :) Fakt, jego niektóre zachowania pozostawiają wiele do życzenia, ale jego sposób bycia i wygląd rekompensują wszystko.

    OdpowiedzUsuń
  3. Szczerze? Nie widziałam żadnego z seriali...:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja tam uwielbiam Damon'a <3 A Joy mnie też irytowała, nie lubiłam jej.

    OdpowiedzUsuń
  5. Damon jest genialny, cudowny i ja tylko dla niego i Klausa ten serial dalej oglądam... Ale kazdy ma własny gust jak widać :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Oh, w końcu ktoś, kogo też Elena irytuje! :D Ja jej nigdy nie trawiłam, zachowuje się jakby wszystko miało się kręcić wokół niej. Ale Damona akurat lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja też nie lubię Eleny, a jeśli chodzi o Damona to nie jestem jego fanką, ale nie przeszkadza mi on. Reszty postaci niestety nie znam :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Oglądałam tylko "Pamiętniki wampirów", Elena owszem koszmar, ale Damon mi się podoba, taki mroczny i cyniczny, nigdy nie wiadomo co zrobi. Serial przestałam oglądać po trzeciej serii, bo się zrobił nudny i przegadany.

    OdpowiedzUsuń
  9. Kilka postaci nielubianych przeze mnie pokrywa się z Twoimi. Elenę na początku bardzo lubiłam, ale ostatnio, szczególnie w 4 sezonie ciągle mnie wkurza. Damona uwielbiam i choćby nie wiem co będę stała za nim murem (choć ostatnio brakuje mi jego złej natury). Jeśli chodzi o Joy to mam dokładnie tak samo! W 1 sezonie była mi obojętna, ale miałam nadzieję, że w 2 jej nie będzie. Ona jest beznadziejna. Jeśli chodzi o KT to na początku też mnie denerwowała, teraz do niej przywykłam i zaczynam lubić, a jeżeli chodzi o Ninę, to też się cieszę, że odeszła, bo denerwowała mnie tak samo jak Joy. Oj, ale się rozpisałam... Ale musiałam:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Też nie lubię Eleny, ale Damona? Jego akurat uwielbiam. Reszty postaci nie znam, ale chętnie bym się zapoznała z Playful Kiss. :) Gdzie go można oglądnąć?

    OdpowiedzUsuń
  11. wstyd, nie znam nikogo. zupełnie nie oglądam seriali! może tylko "M jak miłośc", ale ostatnimi czasami denerwują mnie tam wszyscy z wyjątkiem Basi i Lucka ;D

    OdpowiedzUsuń
  12. Co do Joy zgadzam się w dwustu procentach! :D

    OdpowiedzUsuń
  13. "Pamiętniki wampirów" oglądałam dawno temu. Utknęłam w 2 sezonie i do dzisiaj nie ruszyłam - to pewnie w większości wina postaci Eleny, która stała się już w połowie 1 sezonu nie do wytrzymania. Poza tym książkowa wersja wcale nie była lepsza. A poza nią, to najbardziej irytującymi serialowymi postaciami jak dla mnie są: Melissa Hastings i Mona Vanderwall z "Pretty Little Liars", Tommy Fitzpatrick z "The Cut" oraz Nate Archibald ("Plotkara"). Ogólnie postaci, które mnie denerwują przez cały czas trwania serialu, jest bardzo mało. Niektóre wkurzają mnie tylko w niektórych odcinkach, a inne na początku, po czym potem się do nich przekonuję :)

    OdpowiedzUsuń
  14. W ogóle nie oglądałam wymienionych przez Ciebie seriali ;) Ogólnie mało takowych oglądam. Nie mam na to czasu :) Wolę raz usiąść i jakiś dobry film obejrzeć, niż topić się w tasiemcach ;)
    Pozdrawiam
    Miłośniczka Książek

    OdpowiedzUsuń
  15. Damona uwielbiam. Jest taki...męski, pociągający :)

    OdpowiedzUsuń
  16. O swoich typach chyba machnę notkę, ale wysoko na liście byłby Ted Mosby i główny bohater Grimma.
    Natomiast nie widziałam żadnego z omawianych przez Ciebie seriali, od Pamiętników odrzuciło mnie po trzech odcinkach.

    OdpowiedzUsuń
  17. Nie lubię Eleny. Od zawsze mnie wkurzała swoim zachowaniem. Nie dość, że nie potrafi się zdecydować, to wiecznie wszystko kręci się wokół niej, a jak zacznie histeryzować, to już totalna masakra. Za to Damona kocham :D

    OdpowiedzUsuń
  18. Zdecydowanie zgadzam się z Damonem i Eleną. Nie cierpię ich, też zawsze wolałam Stefcia niż tego pseudomęczennika, "którego nikt nie kocha" (jakie to smutne). :)

    OdpowiedzUsuń

 

Blog Archive