33. Slad zycia, slad smierci - Paul L. Maier

Polski tytuł: Ślad życia, ślad śmierci
Oryginalny tytuł: A Skeleton in God's Closet
Autor: Paul L. Maier
Ilość stron: 507
Wydawnictwo: Promic
Kategoria: literatura współczesna
Wydanie polskie: 2012
Wydanie oryginalne: 1994
Cena z okładki: 38,90 zł
Ocena: 7/10
Dostępna również: Księgarnia Gandalf

"Czy jest to początek nowej ery?"

Paul L. Maier jest amerykańskim pisarzem i profesorem historii starożytnej na Western Michigan University. Ma w swoim dorobku ponad dwieście naukowych artykułów, poważne dysertacje i powieści. Najbardziej znane to: "More Than a Skieleton", "The Constintane Codex" oraz wydane już po polsku: "Poncjusz Piłat" i "Rzym w płomieniach"

Ziemia niechętnie wyjawiła swój sekret i rydel, który zmienił świat, dopiero latem natrafił na ślad owej tajemnicy. Na razie jednak w życiu Jonathana Webera, profesora studiów bliskowschodnich na Uniwersytecie Harvarda, nadal panowała wiosna. Gdyby wiedział, że to jego ręka ujmie ten rydel, być może tego czerwca nie przyjąłby rocznego urlopu naukowego, zwanego w Ameryce sabbatical.

Profesor Jonathan Weber niedawno napisał swoją kolejną książkę, która cieszy się uznaniem rzeszy fanów. Zostaje zaproszony przez swojego znajomego archeologa do Izraela, by pomógł mu w wykopaliskach. Myśląc, że będzie to dobra zabawa i okazja na spotkanie ze starym przyjacielem Jon wyrusza do Izraela, nie mając pojęcia jak to wydarzenie wpłynie na jego życie. Na kilka dni przed wylotem telefonuje do niego stary znajomy Kevin, który pracuje przy papieżu. Okazuje się, że znalazł coś niezwykle interesującego, co zainteresuje naszego bohatera. Gdy po spotkaniu z papieżem Jon wreszcie wylatuje do Izraela czuje się nieco zagubiony i zdezorientowany. Myślał, że to, co powierzył mu papież jest niewiarygodnym odkryciem... Tymczasem wykopaliska w Ramie przysporzą mu większy ból głowy.

"Pewne odkrycie archeologiczne zagroziło ogromnym wstrząsem całej zachodniej cywilizacji."

Do przeczytania książki skłoniła mnie przede wszystkim okładka. Wiem, że nie powinno się oceniać książki po okładce, ale już tak mam. Wiem, że gdy jest dobra okładka to znaczy, że treść książki również będzie świetna. Wiem, że większości osób może się ona nie podobać, ale ma w sobie jakąś tajemnicę i po prostu przyciągnęła mnie. Z reguły książki, na które bardzo długo czekam okazują się nudne i pospolite. Jednak ta była całkiem inna.

Gdy byłam mała zawsze interesowałam się dinozaurami i stwierdziłam, że w przyszłości będę archeologiem. Do tej pory nie wiedziałam, że jest to tak czasochłonna i wymagająca staranności praca. Pewnie teraz nie miałabym na to siły, bo z reguły bardzo szybko tracę cierpliwość. Autor przedstawił nam szczegółowy plan takich archeologicznych 'wykopek'. Każde znalezisko jest odpowiednio oczyszczane, fotografowane i katalogowane. Pan Maier opisuje to wszystko w taki sposób, jakby sam tego doświadczył.

Sporym atutem są bohaterowie. W większości są one fikcyjnymi postaciami, jednak autor w przedmowie zaznaczył, iż mówi również o postaciach rzeczywistych. Główny bohater jest naprawdę sympatycznym i rezolutnym człowiekiem, który zyskał moją miłość dzięki pasji do książek. Denerwowało mnie tylko to, że wszyscy zdrabniali jego imię do Jon... Nie powinno być przypadkiem John? Jednak o wiele bardziej od głównego bohatera urzekł mnie Jennings. Jest on starszym mężczyzną, który mimo wieku nadal pracuje i robi to, co najbardziej kocha - uczestniczy w wykopaliskach. Widać, że ci panowie znają się naprawdę bardzo długo. Są dla mnie wzorem prawdziwych przyjaciół. Dzięki zainteresowaniu autora, postacie są niezwykle autentyczne. Posługują się językiem, który pasuje do typowych archeologów i są bardzo zaangażowani w to, co robią.

Przyznam szczerze, że przez kilka rozdziałów nudziło mi się niemiłosiernie. Jakoś po prostu nie mogłam przez to przebrnąć. Zawsze, gdy czytam książki, w których cały czas przewija się Kościół, jestem bliska oszalenia. Faktycznie na początku mnie to trochę gryzło i nie mogłam przez to przebrnąć, ale po pewnym znalezisku wszystko to poszło w odstawkę. Przede wszystkim co do fabuły: jedno wielkie wow! Historia ze znalezieniem ciała Jezusa trafia w dziesiątkę i od momentu tego odkrycia czytelnik siedzi przygwożdżony do krzesła i nie może się oderwać od czytania. Autor roztacza przed nami wizję, w której nagle dowiadujemy się, że Jezus wcale nie zmartwychwstał, a został pochowany tak jak każdy inny śmiertelnik. Przez to upadłoby chrześcijaństwo i wszystko w co wierzymy uległoby załamaniu. Ja jestem zachwycona pomysłem nad książką i z pewnością jeszcze wiele razy do niej wrócę.

Powieść ta ukazuje nam jak krucha jest nasza wiara. Z drugiej strony pokazuje nam, jak ważną rolę w życiu człowieka odgrywa religia. To jest moja pierwsza książka ściśle związana z tematem chrześcijaństwa i przyznam, że jestem pod pozytywnym wrażeniem. Co prawda nie obyło się bez błędów w historii, ale to naprawdę bardzo miła książka, z którą spędzicie kilka uroczych wieczorów. Jestem pewna, że pogrąży Was idea, jaką zaprezentował nam autor powieści. Koniecznie przeczytajcie!

"Nie omieszkał przy tym sportretować całej grupy, czując, że chodzi albo o ważne wydarzenie w dziejach archeologii, albo o zdjęcie w albumie ekspedycji i podpis: "Zakonspirowana piątka odkrywa papier toaletowy Józefa z Arymatei."


Za możliwość uczestniczenia w wykopaliskach serdecznie dziękuję wydawnictwu Promic!



***
No i dzisiaj znowu zimno! :c Teraz już nie będzie coraz cieplej, prawda? Chyba się załamię.. Ja przecież tak kocham słoneczko. :c Zaczęłam czytać "Klątwę tygrysa. Wyzwanie" i przyznam, że jak na razie nie jest aż tak źle. :3 Dzisiaj natomiast dotarła do mnie książka z wymiany - "Delirium", na którą tak długo czekałam. <3 Pewnie niedługo ją przeczytam, bo po prostu nie mogę się doczekać. Naczytałam się tylu pozytywnych recenzji, że muszę się przekonać na własnej skórze. *-* Konkurs się dzisiaj kończy, więc dajcie mi kilka dni na przeczytanie recenzji. Wypatrujcie wyników! :D Jak zwykle zostawiam Was z piosenką. ;)


17 komentarze:

  1. Ciekawa tematyka, ale na chwilę obecną nie mam czasu na podoben powieści. Może kiedyś :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zapowiada się dość ciekawie, ale to chyba nie jest typ książek, które chętnie czytam.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Książka według mnie jest genialna. Niesamowicie mi się podobała. Bohaterowie rzeczywiście są niewątpliwym atutem tej książki ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja od najmłodszych lat byłam ogromną fanką Indiana Jones, więc wszystko, co związane z historią bardzo mnie wciąga. Z chęcią sięgnę po książkę.

    OdpowiedzUsuń
  5. książkę mam na oku już od jakiegoś czasu
    może nie sięgnę po nią natychmiast, ale prędzej czy później to zrobię

    OdpowiedzUsuń
  6. Aktualnie raczej pass, ale będę o niej pamiętać :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Brzmi bardzo ciekawie, chyba się skuszę. :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Brzmi ciekawie. Ale póki co, podziękuję. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  9. Książkę czytałam i również zrobiła na mnie naprawdę dobre wrażenie, do tej pory miło ją wspominam :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Już chyba gdzieś o niej słyszałam i wiem, że chcę przeczytać :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Pomimo dość wygórowanej ceny, książka jest warta przeczytania. :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Książkę mam w planach, po pozytywnej recenzji innej blogerki. Ta utwierdziła mnie w przekonaniu, że powinnam jak najszybciej ją przeczytać.

    OdpowiedzUsuń
  13. Tak popatrzyłam sobie na Twój opis o sobie i co widzę... Bom :) Też uwielbiam Koreę, k-pop i te azjatyckie klimaty. No i książki ;3
    Jednak tej, którą zrecenzowałaś nie przeczytam, chyba nie moje klimaty. Co z innego z "Delirium" czy "Klątwą tygrysa", o których wspomniałaś. Na te książeczki już od dłuższego czasu poluję :)
    Obserwujemy?
    written-by-bird.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  14. Ciekawa recenzja. :D Chętnie zapoznam się z książką, jak będę miała okazję. ^^
    Zazdroszczę "Klątwy Tygrysa" od dawna na nią poluję. :3

    OdpowiedzUsuń
  15. Może kiedyś się skuszę, jednak teraz nie mam na nią ochoty.

    OdpowiedzUsuń
  16. Mnie ksiązka bardzo się spodobała i czekam na kolejna część.

    OdpowiedzUsuń
  17. Nie do końca wpada w mój gust.

    OdpowiedzUsuń

 

Blog Archive