English matters: 46/2014

Język angielski jest powszechnie znany na całym świecie. Jeśli tylko zna się podstawowe słowa, to można się w miarę dogadać z mieszkańcami danego kraju, gdyż jest on na tyle rozpowszechniony, że praktycznie każdy chociaż trochę go potrafi. Są różne sposoby na naukę tego języka i każdy z nas ma inny pomysł na przyswojenie go sobie. Dla jednych dobre jest słuchanie, dla innych pisanie, a dla jeszcze innych czytanie. Jednak na porządne nauczenie się określonego języka składa się nie tylko każda z tych rzeczy osobno, ale trzeba umieć połączyć je razem. Pierwszym krokiem do nauki są oczywiście chęci, a potem wydaje mi się, że najlepiej zacząć uczyć się po prostu od czytania. Dlatego też dzisiaj przedstawię Wam kolejny magazyn z serii English matters, z którego ja osobiście bardzo lubię korzystać i z którego zawsze dowiaduję się nowych i ciekawych rzeczy.

Każde kolejne wydanie tego magazynu jest związane z nieco innymi rzeczami. Cały czas można znaleźć kolejne interesujące nas tematy, przez co magazyny naprawdę nie mogą się nam znudzić. Widziałam już nieco pomocy do nauki języków, jednak przyznam, że ten magazyn jest jedną z najlepszych rzeczy, z jakich miałam okazję się uczyć. Dla mnie osobiście ważne jest czytanie po angielsku, więc English matters sprawdza się tutaj idealnie. Wszystkie artykuły mają bogaty zasób słownictwa, a dodatkowo poruszają bardzo ciekawe tematy, o których aż miło się czyta. W tym numerze wszystkie artykuły bardzo mi się podobały. Jest przedstawione naprawdę całe spektrum różnych tematów, przez co według mnie wszyscy znajdą w nim coś dla siebie, tak jak ja mam przy czytaniu każdego kolejnego magazynu. Nie myślałam, że nauka z English matters będzie przebiegać tak dobrze, jednak faktycznie tak jest.

Poza rzeczami typowo związanymi z nauką języka, jestem również zachwycona całą szatą graficzną. Widać, że bardzo dużo uwagi zostało poświęcone na zrobienie tego magazynu i nie jest on przygotowany "na odwal się", ale bardzo przemyślany. A jak wygląda nauka z nim? Przy każdym artykule mamy podkreślane określone słownictwo, które może sprawić nam problemy. Pod sam koniec wszystkie słówka są wytłumaczone, a my możemy przyswoić sobie ich znaczenie. Prawdą jest jednak, że trzeba mieć chociaż małe pojęcie na temat tego języka, żeby móc czytać całe artykuły, niemniej jednak jeśli jest się na podstawowym stopniu poznawania angielskiego to można zaopatrzyć się w jeden z magazynów i traktować go jako pewnego rodzaju bazę do dalszego poznawania języka. Każda metoda jest dobra, a według mnie nauka poprzez czytanie daje ogromne efekty. Tym bardziej, że trzeba przyznać, że każdy magazyn jest świetnie przemyślany. Numer 46 nie odbiega bardzo od poprzednich edycji tego magazynu, a pod względem językowym jest równie dobrze stworzony, co poprzednie. Tematy są na tyle różnorodne, że każdy coś w English matters dla siebie znajdzie. Jestem pod naprawdę dużym wrażeniem i będę każdemu polecać te magazyny.

English matters to naprawdę świetny sposób na naukę języka angielskiego. Głównym atutem jest to, że po prostu ogromnie przyjemnie czyta się każdy kolejny artykuł. Poziom słownictwa jest naprawdę dobry i wysoki, ale nie jest to magazyn dla wszystkich. Jak głosi nagłówek nad nazwą magazynu jest on przeznaczony dla osób uczących się języka angielskiego. Z English matters nie zaczniecie swojej przygody z angielskim, jednak pomoże on Wam doskonalić swoje umiejętności i wzbogacać słownictwo. Dlatego jestem przekonana, że jeśli uczycie się języka angielskiego i chcecie poprawić swoje wyniki, to English matters idealnie Wam w tym pomoże. Ja jestem bardzo zadowolona z efektów, jakie uzyskuję po czytaniu tego magazynu i gwarantuję, że nie zawiedziecie się na nim.


Za możliwość nauki z English matters dziękuję wydawnictwu Colorful Media

4 komentarze:

  1. Właśnie do mnie idzie już zacieram ręce.

    OdpowiedzUsuń
  2. Na pewno kupię sobie przed testem gimnazjalnym z anielskiego. Mam nadzieje, że coś zrozumiem :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam ten magazyn, naprawdę pomaga w nauce, nawet dla takich amatorów języka jak ja :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Tyle pozytywnych opinii, że z całą pewnością chciałabym się z nim zapoznać. :) Myślę, że mogę się za nim rozejrzeć, choć jeśli mam być szczera - z angielskiego wolę czytać książki, aniżeli magazyny, choć dla tego, byłabym w stanie zrobić wyjątek. ;)
    Pozdrawiam,
    Sherry

    OdpowiedzUsuń

 

Blog Archive