Tytuł: Moje wypieki i desery
Autorka: Dorota Świątkowska
Ilość stron: 303
Wydawnictwo: Egmont
Kategoria: książka kucharska
Data wydania: 23 października 2013
Cena z okładki: 69 zł
Ocena: poza skalą
źródło |
Nie mogę nie wspomnieć o walorach książki, które od razu przykuwają wzrok czytelnika. Jest naprawdę bardzo solidna, w twardej oprawie, i jestem przekonana, że nic nie może jej zniszczyć. Już sama okładka zachęca nas do zastosowania wszystkich przepisów, a kiedy otwieramy książkę to od razu chce się nam jeść. Zawarte są tam autorskie zdjęcia wszystkich wypieków i deserów, na których widok aż nam ślinka cieknie. Są naprawdę piękne i od razu zachęcają do spróbowania swoich sił z danym przepisem. Ja niejednokrotnie to zrobiłam i za każdym razem otrzymywałam satysfakcjonujący efekt. Może nie mam tak pięknych zdolności do zdobienia deserów, jak autorka tej książki, ale mogę przyznać z ręką na sercu, że jeszcze żaden przepis mnie nie zawiódł i wszystkie się sprawdziły.
źródło |
No cóż, prawda jest taka, że dla mnie ta pozycja jest poza skalą. Nie ma takiej oceny, która dokładnie przedstawiłaby moje odczucia względem Moich wypieków i deserów. Książka jest po prostu mistrzostwem samym w sobie i raczej nie jest możliwe dokładnie ocenić ją w sposób obiektywny. Ja jestem bardzo pozytywnie zaskoczona tą pozycją i już wiem, że bardzo często będę z niej korzystać. Bo w końcu: Kto z nas nie lubi słodkości? No oczywiście, że każdy je uwielbia, a Moje wypieki i desery tylko w tym nas utwierdzą. Ze swojej strony bardzo, naprawdę bardzo, polecam tę książkę kucharską dosłownie wszystkim, no może za wyjątkiem osób, które są na diecie, gdyż po zobaczeniu wszystkich fotografii, które są tam zawarte, możecie rzucić wszystko i pójść wypróbować dany przepis.
Za możliwość skosztowania wszystkich słodkości dziękuję wydawnictwu Egmont!
bardzo mi się podoba ta książka :)
OdpowiedzUsuńPrzeglądałam tę książkę na targach. Nie umiem gotować ani piec i kupiłabym tę książkę, żeby tylko móc popatrzeć na te przepyszne zdjęcia i się nad nimi rozpływać. Ewentualnie kazałabym mamie coś takiego upiec, ale pewnie stwierdziłaby, że oszalałam. Życie jest smutne, jak dobrze, że zostały mi przynajmniej cukierki na pocieszenie(dobrej czekolady w szafce ze słodyczami już nie uświadczysz).
OdpowiedzUsuńCiasta i ciastka uwielbiam, ale nie lubię i robić, więc książka mi się nie przyda, chociaż mogę być bardzo pyszne przepisy;)
OdpowiedzUsuńhttp://biblioteka-floo.blogspot.com
Widziałam na targach i chciałam kupić (ach, te pyszności *.*), ale powstrzymał mnie fakt, że do gotowania i pieczenia mam dwie lewe ręce, więc... Może innym razem ^^
OdpowiedzUsuńu mnie dzisiaj też wpis związany ze słodkościami :D
OdpowiedzUsuńTylko smaku bym sobie narobiła :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam wszystko co słodkie, więc może kiedyś do niej zajrzę i czegoś się nauczę :D
Ekchem... Głodna się zrobiłam :d
OdpowiedzUsuńGdy zobaczyłam tą książkę na targach byłam po prostu wniebowzięta! Widząc te wszystkie przepisy i towarzyszące im obrazki aż mi ślinka pociekła ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam bloga mojewypieki.com! Większość przepisów, które wykorzystuję pochodzi z tamtej strony.
OdpowiedzUsuńKsiążkę chętnie bym kupiła tylko dlaczego jest ona taka droga!?
:)