London calling!

Wreszcie nadszedł ten dzień (a raczej nadejdzie dokładnie jutro), którego naprawdę długo wyczekiwałam. Nareszcie Londyn, nareszcie prawdziwe wakacje! Już od ponad roku tam nie byłam i naprawdę bardzo stęskniłam się za tym miastem, jak i za całym państwem.
A jaki mam zamiar wziąć książkowy ekwipunek? Co wylądowało w lesie Rendlesham?, Wielki Gatsby oraz Duma i uprzedzenie - te książki będą mi dotrzymywały towarzystwa podczas mojego tygodniowego wyjazdu. Może się wydawać, że aż trzy lektury na tak krótkie wakacje to aż za dużo, jednak przeczytałam już połowę pierwszej książki, a resztę mam zamiar dokończyć podczas dwugodzinnego lotu samolotem; Wielki Gatsby jest na tyle krótki, że powinnam przeczytać go bardzo szybko i mam nadzieję, że chociaż rozpocznę lekturę Dumy i uprzedzenia. W końcu fajnie jest czytać książkę w Anglii, jeśli dokładnie tam dzieje się akcja powieści.
Nie będzie mnie 4-11 sierpnia, jednak na blogu będą pojawiać się posty, gdyż a) biorę ze sobą laptopa, żeby b) móc opisywać, co się dzieje w Londynie i c) pokazywać jego książkową stronę oraz d) dodawać recenzje książek, które mam już napisane i tylko czekają na publikację. Teraz już wypada mi powiedzieć tylko:

Don't miss me too much. See you soon and take care!

11 komentarze:

  1. Miłego wyjazdu. Pomyliłaś miesiące zamiast sierpnia napisałaś 4-11 lipca.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Faktycznie, moja głowa jest jeszcze ciągle w lipcu. :D Dziękuję za poprawienie.

      Usuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  3. Londyn :3 Ja nigdy tam nie byłam, ale może za rok... :P Miłego wyjazdu ^^

    OdpowiedzUsuń
  4. Życzę udanego wyjazdu. I will miss you! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. byłam w Londynie półtora roku temu, zimą. cudowne miasto. obejrzyj koniecznie zmianę warty przed Pałacem Buckingham, jeśli nie widziałaś jej za poprzednią wizytą!
    "Dumę i uprzedzenie" czytałam dopiero co, niezła książka. "Gatsby'ego" mam w najbliższych planach, bo chcę wreszcie obejrzeć film z Leonardo, a innej kolejności nie toleruję :)
    miłego wyjazdu ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jeszcze nigdy nie byłam w Anglii, ale może na święta pojadę tam do siostry ; D Życzę miłego wyjazdu ; )

    OdpowiedzUsuń
  7. Nawet nie wiesz jak Ci zazdroszczę! Szczęściara;) Dla mnie Londyn jest jak na razie odległym marzeniem... Tak czy inaczej miłego wyjazdu! ;D

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja i Londyn, to taka krótka historia: nigdy tam nie byłam. Aczkolwiek zamierzam ;) Życzę oczywiście miłych wakacji, przeczytania 3 książek, które zabierasz ze sobą, no i żebyś o nas nie zapomniała, ale to chyba nie nadejdzie nigdy - całe szczęście ;)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. Udanego wyjazdu i miłej lektury :) Ja od dobrych paru lat Londyn mam tylko w planach. Chociaż kiedyś na pewno doczekają się realizacji ;p

    OdpowiedzUsuń

 

Blog Archive