Hahah, Scorpionica, Gosiarella, GLAMisPINK i jaa. :D
Jak już mówiłam udało mi się kupić kilka książek i oczywiście natychmiast się z Wami podzielę moimi zdobyczami! <3
Od góry:
- "Robokalipsa" Daniel H. Wilson - za 10 zł
- "Płonący stos. Księga I" Cate Tiernan - za 9 zł
- "Prawdziwy świat" Natsuo Kirino - za 10 zł
- "Cień nocy" Andrea Cremer - za 10 zł
Dodatkowo moja mama dała się również namówić na kupienie dwóch (!) książek, co jest naprawdę fenomenem. :D Od góry:
- "Tropem zaginionych" Susannah Charleson
- "Opowieść ojca" Rupert Isaacson
Dodaję je tutaj, gdyż ja pewnie też niedługo je przeczytam. :D
I jeszcze w Empiku kupiłam sobie te śliczne przypinki. Były po złotówce, więc jak miałam zmarnować taką okazję?! Teraz dumnie zdobią moją torebkę. :D
Naprawdę dzisiaj było świetnie i trzeba to powtórzyć! Następnym razem ma być nas więcej! Wiem, że jest nas wiele z Krakowa, ale nie chcecie się przyznawać. :P Dodatkowo jestem wniebowzięta, gdyż cudowna Pani Magda z cudownego Edgarda przysyła mi kurs koreańskiego! *-* A od Pani Ani z Supermemo dostaję kurs z hiszpańskiego, normalnie - spełniają się moje marzenia. <3 Okej, a teraz idę czytać "Nieświadomego maga". :D
żebym mieszkała bliżej, a nie na drugim końcu Polski, to z chęcią bym się zjawiła :)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę zlotu...przypinki i książki świetne.
OdpowiedzUsuńNo i piosenka <3
Zazdroszczę: 1) spotkania 2) książek 3) Krakowa 4) wszystkiego na raz. Miałyście super spotkanie! Pozdrawiam ;)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę! ;) Żałuję, że nie mieszkam w Krakowie :D
OdpowiedzUsuńMiło, że udało Wam się spotkać.
OdpowiedzUsuńGdybym nie mieszkała pod Szczecinem, pewnie bym przyjechała/przyszła/przyleciała! :D
OdpowiedzUsuńŚwietne zdobycze!
Świetnie:) Zazdroszczę spotkania, wspólnych zakupów, no i oczywiście - książkowych zdobyczy:P
OdpowiedzUsuńZazdroszczę i gratuluj ęspotkania :) Następne planujcie w roku szkolnym/akademickim, bo owszem, dużo osób w Krakowie mieszka ale tylko w tym czasie :D
OdpowiedzUsuńPiękny stos! Chciałabym kiedyś przeczytać Robokalipsę :)
Miałam przyjść, ale rodzice zrobili mi niespodziankę "porywając" mnie do znajomych. :c Mam nadzieję, że za niedługo też będzie taki zlot. :)
OdpowiedzUsuńŚwietne przypinki, muszę zajrzeć do empiku może też takie odnajdę :)
OdpowiedzUsuńWYSZŁAM GRUBO!!!
OdpowiedzUsuń@GLAMisPINK - chyba na uszach:)Spotkanie super, powtórzymy na pewno!
OdpowiedzUsuńZazdroszczę, też z chęcią wzięłabym udział w takim spotkaniu. Niestety kilometry nie pozwalają:(
OdpowiedzUsuńTo nie far, że nie mieszkam w Krakowie!
OdpowiedzUsuńŚwietne są takie spotkania! :D Wiem z własnego doświadczenia, bo też udało mi się poznać jedną z bloggerek na żywo. Jednak Kraków jest trochę daleko.. :/
OdpowiedzUsuńPrzypinki też niektóre mam, uwielbiam tę CRh+ :)
Widzę, że zlot się udał, a i zdobycze książkowe niczego sobie :). No i MUSZĘ w końcu wybrać się do empiku po te przypinki!
OdpowiedzUsuńFajnie wyszłyśmy :) Koniecznie trzeba to powtórzyć! Mam nadzieję, że książki, na które Cię namówiłam przypadną Ci do gustu!
OdpowiedzUsuńZazdroszczę możliwości spotkania ;) Sympatyczne jesteście :) A i powiem Ci, że Robokalipsy za dychę zazdroszczę, ja za swoją dałam co najmniej dwie :P
OdpowiedzUsuńja czekam na jakieś rzeszowksie spotkanie;)
OdpowiedzUsuńŚwietne przypinki!
OdpowiedzUsuńGratuluję zdobyczy i żałuję, że jestem z drugiego końca Polski a nie z Krakowa
Ehh, szkoda, że mieszkam tak daleko od Krakowa...:)
OdpowiedzUsuńAż mnie chęć wzięła okropna, żeby poszukać recenzentów z okolic Lublina i też coś wykombinować :)
OdpowiedzUsuń@Gosiarella -> ko-niecz-nie :) i teraz na finał do Burger Kinga, obiecujemy! :D
OdpowiedzUsuńOoo :) Widzę, ze spotkanie udane. Żałuję że w Krakowie nie mieszkam :( :DD
OdpowiedzUsuńPrzypinki śliczne, "Opowieść ojca" polecam, spotkania z dziewczynami zazdroszczę. Aż szkoda, że w Krakowie będę dopiero na Targach Książki.
OdpowiedzUsuńAch zazdroszczę Wam takiego spotkania :) Zakupy książkowe niczego sobie, a przypinki fajowe :) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńEh..nawet nie wyobrażasz sobie jak ja Ci zazdroszczę spotkania ^^ Jednak mieszkam nad samym morzem i nie dałabym rady przyjechać. :D A i zdobycze bardzo fajne. Życzę przyjemnego czytania.
OdpowiedzUsuńA czy mogłabyś coś więcej napisać na temat kursu hiszpańskiego? Jest moim marzeniem nauczyć się mówić po hiszpańsku.Może to byłaby dobra inwestycja.
OdpowiedzUsuńZazdroszczę spotkania!
OdpowiedzUsuńzazdroszcze wyjazdu . :D z chęcią bym tak pochodziła i spedziła taki miły dzien ale w moim miescie raczej na takie cos sie nie zapowiada . :(
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie books-for-imagination.blogspot.com i oczywiście obserwuje . :*
Świetny pomysł z tym zlotem. Szkoda, że nie jestem z Krakowa. :( Książkowo- przypinkowe zakupy również wyśmienite!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Skąd ty wytrzasnęłaś "Robokalipsę" za 10 zł? ;)
OdpowiedzUsuńA spotkania zazdroszczę ;D
Cieszę się, że zlot się udał :) Szkoda, że mieszkam tak daleko Krakowa. "Cień nocy" niedawno zamówiłam w księgarni internetowej, więc czekam na recenzję :)
OdpowiedzUsuńZapraszam na zlot do Ogrodzieńca ;D pozwiedzacie zamek :P
OdpowiedzUsuńŚwietne zdjecie ;D
a dwie ksiażki to bym ci zakosiła :P "Prawdziwy świat" i "Cień nocy" ;))