Oryginalny tytuł: The Ocean at the End of the Lane
Autor: Neil Gaiman
Ilość stron: 215
Wydawnictwo: MAG
Kategoria: fantastyka
Wydanie polskie: 2013
Wydanie oryginalne: 2013
Cena z okładki: 35 zł
Ocena: 6/10
Historia z oceanem na końcu drogi rozpoczęła się dla głównego bohatera czterdzieści lat temu. To właśnie wtedy w nich życiu pojawił się lokator, który popełniając samobójstwo obudził pradawne moce, o których istnieniu ludzie nie powinni wiedzieć. To właśnie od tego czasu zaczęły pojawiać się magiczne i niepokojące istoty, które sprawiają, że bohater musi zrobić wszystko, by ocalić swoje życie. Pomoc może znaleźć jedynie u trzech kobiet i przy ich oceanie na końcu drogi.
To moje pierwsze zetknięcie się z twórczością Neila Gaimana. Do tej pory słyszałam niesamowicie dużo pochwalnych opinii na temat jego powieści, więc stwierdziłam, że najwyższa pora zapoznać się z tym, co napisał. Na pierwszy ogień świadomie wybrałam Ocean na końcu drogi, gdyż była to powieść, która najbardziej mnie ciekawiła. Przyznam szczerze, że jestem zadowolona z tego, co tutaj otrzymałam i ta książka utkwi mi na długo w głowie, ale nie jest jedną z najlepszych historii jakie miałam przyjemność czytać przez te wszystkie lata.
Gaiman snuje przed czytelnikiem magiczną baśń, w której dosłownie wszystko może się wydarzyć. Każda, nawet najmniejsza, rzecz ma spore znaczenie i może być kluczowa w rozwiązaniu wszystkich konfliktów. Podoba mi się taka forma powieści, bo autor tutaj ma niesamowite pole do popisu, tak naprawdę ogranicza go jedynie jego wyobraźnia. Gaiman mógł tutaj stworzyć nawet najbardziej niedorzeczne rzeczy, a i tak będzie dla czytelnika to oczywiste, bo jest przyzwyczajony do dziwnych sytuacji, które mają tutaj miejsce. Wydaje mi się, że to dobra książka zarówno dla młodszych czytelników, jak i starszych - ci młodsi zachwycą się magicznymi wydarzeniami, a starsi będą mogli na nowo poczuć się jak dzieci.
Jedną z ciekawych rzeczy jest również to, że nie znamy imienia naszego głównego bohatera - nie jest ono ani raz wymienione w książce, więc przez możemy się z nim bardziej utożsamić. Tak naprawdę każdy z nas mógłby być tym chłopcem, który przeżył tyle niesamowitych i przerażających sytuacji w życiu. Przez to wszystko wiemy, że dzieci potrafią w inny sposób patrzeć na otaczającą je rzeczywistość i że każdy z nas był taki jak główny bohater. Nie przeszkadzał mi brak imienia w odbiorze tej powieści, bo wszystko wokół było naprawdę dobrze zarysowane. Mimo wszystko to raczej nie była taka historia, którą pokochałam miłością bezgraniczną - ciekawie się ją czytało i poznawało nowego pisarza, jednak nie było w niej czegoś, co mocno by mnie chwyciło i nie pozwoliło o niej zapomnieć na zawsze. Przeczytałam ją w ciągu jednego dnia i naprawdę mile spędziłam z nią czas, ale to nie będzie jedna z najlepszych książek jakie czytałam.
Podobało mi się to, że mogłam na nowo poczuć się jak dziecko, zobaczyć cały świat oczami siedmiolatka i stwarzać niesamowite historie. Tak naprawdę nie wiemy czy cała ta sytuacja wydarzyła się naprawdę, czy to tylko dziecięca wyobraźnia wszystko wykreowała, ale Gaiman pokazuje tutaj stosunek dorosłych do takich rzeczy - wiele można zapomnieć, chociaż czasami zdarzają się nam przebłyski tego, co działo się w dzieciństwie. Pokazuje też tutaj, że tak naprawdę chyba nigdy nie jesteśmy w stanie pozbyć się naszego wiecznego dziecka i zawsze jakaś część dzieciństwa zostanie z nami. Może to być miejsce, osoba bądź rzecz, która zacznie przypominać o tych czasach i zapisze się w głowie jako jedno z najmilszych i najbardziej niespodziewanych wspomnień.
Ocean na końcu drogi to historia dla każdego, niezależnie od wieku, bo wszyscy coś w niej dla siebie znajdą. Widzimy tu jaką rolę odgrywa dzieciństwo i osoby, które spotykamy na swojej drodze, a Gaimanowi udało się to pokazać w naprawdę ciekawy sposób. Może nie jest to najlepsza historia na świecie i czegoś mi w niej zabrakło, jednak jest naprawdę godna polecenia i jestem przekonana, że spodoba Wam się styl pisania Gaimana oraz jego sposób na snucie tej magicznej baśni.
Za możliwość przeczytania Oceanu na końcu drogi dziękuję księgarni BookMaster.
Muszę przyznać, że zaciekawiłaś mnie choć początkowo myślałam, że to zupełnie nie w moim stylu.
OdpowiedzUsuńPs. pozwolę sobie wysłać do Ciebie pewnego maila z portalu BookHunter, na który już Cię serdecznie zapraszam :)
Sięgnę po tę książkę z zaciekawieniem!
OdpowiedzUsuńNo nieeee! Dlaczego akurat od tej zaczęłaś! Kocham Gaiman'a, ale tl była jego najsłabsza książka według mnie :( prosze, przeczytaj Amerykańskich Bogów albo Nigdziebadz!!
OdpowiedzUsuńZwykle książki, których głównymi bohaterami są moimi ulubionymi. Historia też brzmi intrygująco. Miło czasem się cofnąć do dzieciństwa, więc pewnie sięgnę po tę książkę. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Nika
Też nigdy wcześniej nie czytałam książek tego autora, ale słyszałam, że są niesamowite. A właśnie takie powieści najbardziej lubię, więc jestem pewna, że prędzej czy później zapoznam się z opowieściami tego pisarza :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że mogłabym się skusić na tą książkę. ;d
OdpowiedzUsuńJa tez o tym autorze słyszałam strasznie dużo pozytywnych opinii, ale czytałam jego autorstwa tylko "Gwiazdy pył". Co by tu powiedzieć... Nie był zły, ale spodziewałam się czegoś więcej :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! ;)
Ja tez o tym autorze słyszałam strasznie dużo pozytywnych opinii, ale czytałam jego autorstwa tylko "Gwiazdy pył". Co by tu powiedzieć... Nie był zły, ale spodziewałam się czegoś więcej :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! ;)
Muszę kiedyś sięgnąć po twórczość tego autora, bo sama wiele już o nim czytałam i czas zobaczyć, jak to z tym Gaimanem jest.
OdpowiedzUsuńNie rozpoczęłam przygody z Gaimanem, ale niezwykle pociąga mnie bajkowy świat. Z checią wróciłabym do oglądania wydarzeń z perspektywy dziecka.
OdpowiedzUsuńJeśli chcesz przeczytać książkę, która opowiadana jest z perspektywy dziecka - sięgnij po "Pokój".
Usuń