Tytuł: Hellheaven
Autorka: Raven Stark
Ilość stron: 290
Wydawnictwo: Novae Res
Kategoria: literatura młodzieżowa
Data wydania: 2015
Cena z okładki: 32 zł
Ocena: 6/10
Camille niesamowicie szybko zostaje wyrwana z dotychczasowego trybu życia. Nagle jej rodzice postanawiają wysłać ją do szkoły z internatem oddalonej o setki kilometrów od domu, a dodatkowo dowiaduje się, że jej najlepsza przyjaciółka została porwana. W nowej placówce dziewczyna będzie musiała nauczyć się komu można ufać, a kto tylko udaje twojego przyjaciela. Okazuje się również, że przeszłość Camille wcale nie jest tak oczywista jak z początku mogłoby się wydawać, a dziewczyna zgłębi tajemnice swojej rodziny i przodków.
Sceptycznie podchodzę do polskiej twórczości i tak samo podchodziłam do Hellheaven, ale muszę przyznać, że ta powieść naprawdę bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła. Nawet nie sądziłam, że tak bardzo wciągnę się w losy głównych bohaterów i będę z niecierpliwością śledziła kolejne wydarzenia, które dzieją się w ich życiu. Chyba już dawno żadna książka mnie tak nie wciągnęła.
Pierwsze kilkadziesiąt stron może być trudnych do przebrnięcia ze względu na to, że niestety akcja rozwija się niesamowicie szybko i może mieć kilka logicznych dziur. Nasza główna bohaterka w mgnieniu oka zostaje wywieziona do szkoły, która znajduje się bardzo daleko od jej domu, przez co czytelnikowi ciężko jest się wkręcić w akcję. Autorka ma też tendencję do pisania bardzo krótkich zdań, które często urywały akcję zanim właściwie się rozpoczęła. Jednak po tych kilkudziesięciu stronach wszystko zaczyna się zaostrzać, a nasza główna bohaterka spotyka się z bardzo tajemniczym chłopakiem, który, muszę to przyznać, od samego początku podbił moje serce. Mimo tych kilku początkowych niedociągnięć książka później się bardzo rozkręca i nie można jej odłożyć na bok.
Autorka zaczęła snuć w tej części pewną głębszą historię dotyczącą świata, w którym żyje Camille, która mnie naprawdę bardzo zaciekawiła, więc naprawdę z niecierpliwością czekam na wieści o kolejnym tomie, żeby móc wreszcie dowiedzieć się, co działo się dalej z naszymi głównymi bohaterami. Wydaje mi się, że autorka w drugim tomie roztoczy przed czytelnikiem jeszcze większą wizję związaną z ukrytym światem, o którym Camille nie miała pojęcia. Kolejną sprawą jest to, że niesamowicie było czytać o tych wszystkich tajemnicach, które ukrywały się w przeszłości i rodzinie Camille. Autorka stopniowo odkrywa to przed czytelnikiem i można naprawdę się zdziwić, gdy zdajemy sobie sprawę z tego, jak wiele niektóre informacje mogą zmienić życie Camille. Po Hellheaven widać, iż jest to debiut autorki, ale według mnie naprawdę bardzo udany.
Jeśli miałabym porównać Hellheaven z innymi książkami to zdecydowanie skojarzyły mi się książki Wybrani Daugherty oraz Obsydian Armentrout. Ta powieść ma w sobie coś z podanych książek, jednak autorka prowadziła fabułę w nieco inną stronę. Muszę Wam powiedzieć, że naprawdę zakochałam się w historii głównych bohaterów i już dawno nie czułam się tak wciągnięta przez jakąś polską książkę, więc z niecierpliwością wyczekuję kolejnych tomów!
Za możliwość przeczytania Hellheaven dziękuję autorce - Raven Stark.
Hm, całkiem ciekawy opis ;) Ja również nie zbyt ochoczo sięgam po polskich autorów, ale powoli się przełamuję i coraz częściej mnie zaskakują. Ja chyba jednak nie sięgnę, ale wszystkim życzę miłej lektury ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
coffeethebook.blogspot.com
Czytałam sporo o książkach z NR zazwyczaj są one bardzo chwalone, a gdy ja po nie sięgam, cóż... smutek, bo mnie nie ujmują, nie sięgnę po tę książkę, bo w po Twojej recenzji czuję, że ma sporo wad.
OdpowiedzUsuńLeonZabookowiec.blogspot.com
Autorka ma potencjał, co doskonale widać w książce. Jej umysł aż kipi od pomysłów, ale musi popracować nad spójnością tego co wymyśli i tego, co przeleje na papier. Myślę, że jeszcze nie raz nas zaskoczy.
OdpowiedzUsuńAgrh, od razu wszystko skojarzyło mi się z Wybranymi, a ta książka okropnie i wybitnie mi się nie podobała, więc raczej sobie odpuszczę :)
OdpowiedzUsuńhttp://suomianne.blogspot.com
Widziałam ją ostatnio w bibliotece,ale nie mam pojęcia kiedy po nią sięgnę...ehhh,te trudne życie ksiażkocholiczki pełne dylematów :)
OdpowiedzUsuńTakże nie czytuje polskiej literatury, nie wiem z czego to wynika jednak "Hellheaven" byłam zaciekawiona. Historia nie wydaje się za bardzo oryginalna, ale tajemnice mnie kuszą, bo uwielbiam takie wątki :) Jeżeli będę miała okazje to sięgnę po książkę Raven Stark, żeby na własnej skórze przekonać się jak to jest :)
OdpowiedzUsuńwww.w-swiecie-fikcji.blogspot.com
Na razie ją sobie odpuszczę, ale kiedyś - czemu nie? :)
OdpowiedzUsuńMuszę ją przeczytać! Jeśli jest w niej coś podobnego do "Wybranych", nie ma mowy żebym się z nią nie zapoznała ;)
OdpowiedzUsuńhttp://thebookishcity.blogspot.com/
Do tej pozycji jakoś mnie nie ciągnie a szczególnie odstrasza mnie fakt że pod pewnym względem podobna jest do Obsydiana.
OdpowiedzUsuńlemoniadowe-recenzje.blogspot.com
Ja również nie czytuję książek napisanych przez polskich autorów ale "Hellheaven" bardzo mnie zaciekawiło i chyba sięgnę po tę powieść ;)
OdpowiedzUsuńhttp://alejaczytelnika.blogspot.com/
Bardzo lubię takie klimaty. Od jakiegoś czasu fascynują mnie szkoły z internatem, więc na tę chwilę ta powieść jest idealna dla mnie :)
OdpowiedzUsuńDużo słyszałam o tej książce i myślę, że kiedyś po nią sięgnę, bo polscy autorzy czasem zaskakują, i to pozytywnie :)
OdpowiedzUsuńnominowałam Cię do LBA, mam nadzieję, że się zainteresujesz :)
http://w-krolestwie-slow.blogspot.com/2015/08/liebster-blog-award-5-6.html
Mnie również książka przypadła do gustu. Widać, że autorka ma potencjał, który mam nadzieję w pełni wykorzysta podczas swojej drugiej powieści.
OdpowiedzUsuńCiekawa propozycja, opinie pochlebne, więc pewnie niebawem i ja przeczytam:)
OdpowiedzUsuń