[ZAKOŃCZONY] Konkurs z okazji roczku bloga!

Dokładnie tydzień temu wspominałam, że mój blog obchodził swoje pierwsze urodzinki. Dzisiaj nadszedł dzień, w którym ogłaszam konkurs z okazji rocznicy bloga! Wiem, że już dawno nie było tutaj niczego w tym rodzaju, jedynie konkursy na fanpage'u, więc postanowiłam, że wreszcie podrzucę Wam jakiś na blogu. Przyznam szczerze, że długo myślałam nad zadaniem konkursowym i niestety nie udało mi się wymyślić niczego, co mogłoby wymagać od Was wielkiej kreatywności, więc postanowiłam dać jedno z prostszych zadań. Mam nadzieję, że dużo osób się zgłosi do tego konkursu i że nagrody są dla Was atrakcyjne, bo naprawdę starałam się wybrać jak najlepsze. ;3


Oto książki konkursowe. ;3

Regulamin konkursu:

1. Organizatorką konkursu jest właścicielka bloga Wyznania książkoholiczki znajdującego się pod adresem: alone-with-books.blogspot.com.
2. Fundatorem nagród w konkursie jest wydawnictwo Zielona Sowa oraz grupa wydawnicza Publicat.
3. Niniejszy konkurs trwa miesiąc, to jest: od 13 kwietnia (dzisiaj) do 13 maja br. do północy. Zgłoszenia, które zostaną nadesłane po wyznaczonym terminie, nie będą brane pod uwagę.
4. Wyniki konkursu zostaną ogłoszone do 7 dni po zakończeniu konkursu.
5. Zasady udziału:
a) Każdy komentarz musi zawierać: chęć zgłoszenia, nick pod jakim obserwuje bloga, e-mail (żebym mogła się szybciej skontaktować) oraz odpowiedź na pytanie konkursowe, które zostanie podane w punkcie 6.
b) Nagrody zostaną wybrane przeze mnie dla trzech osób, których odpowiedź na zadanie konkursowe najbardziej mi się spodoba.
c) Po wyłonieniu zwycięzców czekam 2 dni na adres kontaktowy, który proszę o wysłanie na e-mail: zakochanawksiazkach@o2.pl. Jeśli zwycięzcy nie odezwą się do ustalonego terminu nagroda przepada na rzecz innej osoby. Wyjątek mogę zrobić dla osoby, która w trakcie ogłoszenia wyników będzie na wyjeździe, w takim wypadku proszę o powiadomienie mnie o tym w komentarzu.
d) Paczki są wysyłane tylko do osób zamieszkujących teren Polski, nie wysyłam paczek za granicę.
e) W konkursie mogą brać udział osoby, które posiadają bloga (nieważne czy to blog z recenzjami czy np. kosmetyczny) oraz osoby, które bloga nie posiadają, ale mają konto na bloggerze.
f) Prosiłabym również o dodanie banera, podanego poniżej, na swojego bloga, dodanie do obserwowanych i polubienie fanpage'a wydawnictwa Zielona Sowa oraz fanpage'a Wyznań książkoholiczki na Facebooku.
6. Zadanie konkursowe:

Wybierz jedną książkę spośród tych przedstawionych na zdjęciu, a następnie odpowiedz na pytanie: Dlaczego to właśnie Ty powinieneś/powinnaś ją wygrać?

Wszystkie z powyższych nagród znajdą swoich właścicieli, a zwycięzcami będą trzy osoby, których odpowiedzi najbardziej mi się spodobają.

Wzór zgłoszenia:
1. Zgłaszam się
2. Obserwuję pod nickiem: [nick]
3. Mój adres e-mail: [e-mail]
4. Odpowiedź na pytanie konkursowe: [odpowiedź]



Mam nadzieję, że zadanie jest dla Was proste, a nagrody atrakcyjne. :3 Obok jest przedstawiony bannerek, który prosiłabym o umieszczenie na swoim blogu (oczywiście podlinkowany do tego posta). ;) Nie mam zdolności graficznych, więc taki musi wystarczyć, chociaż zdaję sobie sprawę z tego, że nie jest najpiękniejszy. :D Już teraz życzę wszystkim powodzenia! ^^

35 komentarze:

  1. 1. Zgłaszam się.
    2. Obserwuję pod nickiem Pręgusek
    3. E-mail: asia.bolly@wp.pl
    4. Jestem zainteresowana książką Intruz. Dlaczego ja powinna wygrać? Jestem początkującą bloggerką i staram się dodawać recenzję jak najciekawszych książek. Powieść czytałam już, ale dość dawno, a nie mam możliwości zrobić tego jeszcze raz. Z wielką chęcią chciałabym aby recenzja tej lektury pojawiła się u mnie na blogu oraz samo przeczytanie jej ponownie sprawiłoby mi wielką radość. :)

    Ps. Banerek na bloga także został dodany. ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie biorę udziału, bo wszystkie te książki posiadam, ale opublikuję to na fb. ;p

    OdpowiedzUsuń
  3. 1. Zgłaszam się
    2. Obserwuję pod nickiem: Lady Redżina
    3. Mój adres e-mail: kolo.regina@gmail.com
    4. Odpowiedź na pytanie konkursowe: Dlaczego ja mam być osobą, która wygra książę "W otchłani"? Cóż... Banalnie zabrzmi odpowiedź, że jestem mega zainteresowana tą książką. Może inaczej. Jestem początkującą bloggerką, dopiero zaczynam pisanie recenzji, ale już to pokochałam. Jestem książkoholikiem-amatorem, dlatego czytam niemalże wszystko co wpadnie w moje rączki :D Czytałam już kilka recenzji tej książki i zaczęłam zazdrościć osobom, którym dane było ją przeczytać. I właśnie dlatego marzę o tym, by ta książka do mnie trafiła - będę miała okazję do tego, by ją zrecenzować! :)

    Baner dodany, strony polubione :)

    OdpowiedzUsuń
  4. 1. Zgłaszam się
    2. Obserwuję pod nickiem: Vivienne
    3. Mój adres e-mail: abiardzka@op.pl
    4. Odpowiedź na pytanie konkursowe: Chciałabym poprosić o książkę Meyer. Dlaczego ja? Ponieważ mimo jej niewypału, jakim była Saga Zmierzch, doceniam pracę i efekt jaki udało jej się uzyskać przy Intruzie. Obejrzałam film, książkę czytałam dosyć pobieżnie kilka lat temu i jestem zachwycona! Może nareszcie udałoby mi się przeczytać ją w całości i mieć szerszy obraz tego, czy moje przebłyski tych fragmentów zgadzają się z prawdą. :) (Dodatkowym powodem jest fakt, że "W otchłani" czytałam, a "Królestwa Nashiry" nawet w najmniejszym stopniu nie pokrywa się z moim czytelniczym gustem.)

    Banner dodam za moment, a strony już dawno polubiłam. ;)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  5. 1. Zgłaszam się
    2. Obserwuję pod nickiem matra2710
    3. Mój adres e-mail: mrokita2710@gmail.com
    4. Odpowiedź na pytanie konkursowe: Dlaczego to ja mam wygrać książkę "W otchłani" to proste... Jest to powieść fantasty, a ja lubię wszystko co jest z tego gatunku począwszy od książek, przez seriale, a kończąc na filmach. Większość podgatunków też lubię, ale chcę przekonać się czy science-fiction jest lepszy niż sądzę (ostatnio przeczytałam kiepską powieść z tego gatunku, więc chcę dowiedzieć się czy to był tylko jednorazowy niewypał). Na dodatek książka ma wspaniałą okładkę, co tylko podsyca moją chęć na nią i te pozytywne recenzje... ah muszę ją mieć. Kiedyś śniło mi się, że kupiłam sobie ową powieść i okazała się fenomenalna- ciekawe czy tak jest? No i na koniec, jeśli po prostu jej nie wygram, do będę Cię nękać dopóki mnie nie wybierzesz :)

    Baner za chwilkę dodam, strony też lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie biorę udziału w konkursie, ale gratuluje z okazji blogowej rocznicy i życzę samych dalszych sukcesów na tym polu.

    OdpowiedzUsuń
  7. Mam te wszystkie książki u siebie na półce, więc udziału nie wezmę, ale życzę innym powodzenia! :)

    OdpowiedzUsuń
  8. 1 Zgłaszam się.
    2. Obserwuję pod nickiem: Created Eternity
    3. Mój adres e-mail: createdeternity@interia.pl
    4. Odpowiedź na pytanie konkursowe: Książka "W otchłani" powinna trafić do mnie, ponieważ od niedawna zaczynam przekonywać się do pozycji, w których akcja rozgrywa się w niedalekiej przyszłości. Zawsze nie przepadałam za tym gatunkiem, ale od jakiegoś czasu zaczynam go coraz lepiej przyswajać i w związku z tym, bardzo ciekawi mnie ta powieść. Uważam również, że prawdziwy książkoholik powinien wypróbować wszystkich gatunków książek i stwierdzić, czy jest ich fanem czy nie. Dlatego zamierzam sprawdzić siebie i upewnić się, czy polubię antyutopie. Po zaznajomieniu się z opisem "W otchłani" stwierdzam, iż jest to idealna pozycja na sprawdzenie siebie :) Opis niesamowicie mnie zaintrygował! Na dodatek dbam o książki, więc rzeczona pozycja, będzie miała u mnie jak w raju ;)

    Twój fanpage lubię od dawna, a stronę wydawnictwa właśnie polubiłam. Banerek zaraz wstawię ^_^

    OdpowiedzUsuń
  9. Udziału nie wezmę, ale jeszcze raz gratuluję rocznicy bloga i życzę dalszych sukcesów związanych z jego rozwojem :)

    OdpowiedzUsuń
  10. 1 Zgłaszam się.
    2. Obserwuję pod nickiem: Patrycja Waniek
    3. Mój adres e-mail: patusia.dorota@o2.pl
    4. Odpowiedź na pytanie konkursowe: Wybrałam książkę "Intruz", a dlaczego?

    Kina pełne są już w szwach,
    w blogosferze słyszę trach,
    recenzje czytam wszystkie kuszą,
    a mnie tym aż duszą.
    Bo ja książki nie czytałam,
    sporo o niej już słyszałam,
    teraz szał jest na nią wielki
    popełniłam błąd niczym z nowelki,
    nie czytając jeszcze książki,
    teraz żal wydać pieniążki,
    dlatego biorę udział w konkursie,
    działam szybko jak w impulsie,
    liczę na szczęśliwy los,
    wtedy poczuję "like a boss". ;)

    Banerek wstawię w zakładce konkursy na moim blogu:





    OdpowiedzUsuń
  11. 1. Zgłaszam się
    2. Obserwuję pod nickiem: Annie
    3. Mój adres e-mail: anusia109@autograf.pl
    4. Odpowiedź na pytanie konkursowe: ja wybrałam książkę "Królestwa Nashiry" z jednego i prostego powodu - już od dawna jestem ogromną fanką Lici Troisi. Nie przeczytałam jeszcze wszystkich dostępnych książek jej autorstwa, jednak bardzo bym chciała. Wygrana w konkursie pomogłaby mi rozszerzyć horyzonty i poszerzyć znajomość powieści tej pani. Poza tym "Królestwa Nashiry" wydają się być genialną pozycją, i bardzo bym chciała móc ją przeczytać.

    OdpowiedzUsuń
  12. 1. Zgłaszam się.
    2. Obserwuję pod nickiem: Patka
    3. Mój adres e-mail: patrycjakuchta@onet.pl
    4. Odpowiedź na pytanie konkursowe:

    Zgłaszam swoją kandydaturę do książki “Intruz”
    Teraz wypadałoby poda kilka argumentów “dlaczego ja?”
    Argument pierwo-uno: wiesz jak to jest kiedy człowiek traci z oczu cel? Jest w tedy taki zagubiony i totalnie nie umie się odnaleźć w świecie, który nagle staje się zimny i obcy. Można by zwalić winę na depresję zimową, ale psikus polega na tym, że zima jest już wspomnieniem. Więc o co chodzi. Depresja pozimowa? Bez przesady. A może po prostu zapadam w śpiączkę ponieważ dostarczam organizmowi za mało literatury. Potrzebuję książki, która da mi literackiego kopa w samo serce. Czas się obudzić!
    Argument drugo-due: lód topnieje błyskawicznie, podobnie jak kasa w moim portfelu. W dodatku w zastraszającym tempie! Nie ma kasy = nie ma książek = nie ma pocieszenia = depresja (patrz pkt 1).
    Argument trzecio-tre: weny brak. A skoro nie ma weny, nie mogę napisać nic co miało by ręce i nogi (a chociażby jedną nogę i jedną rękę). To z kolei przekłada się na liczne konkursowe porażki. Do kitu co nie? Miło by było dla odmiany coś wygrać.
    Argument czwarto-quattro: zbliża się nieubłaganie dzień mojej zagłady. Matura! Nie dość, że trzeba wkuwać, efektów brak, to w dodatku jeśli chodzi o literaturę czytuję ostatnio opasłe epopeje. Zacne i wyniosłe. I totalnie nie w moim stylu… Istny koszmar!
    Argument piąto-cinque: mój facet nie cierpi czytania. A przynajmniej twierdził tak do czasu kiedy wcisnęłam mu jedną książkę z mojej kolekcji. Musi być naprawdę zakochany bo przeczytał… szybciej niż ja! I tak oto jako bibliomaniaczka postanowiłam go nawrócić. Psikus jest taki, że to okropnie wybredna bestia, a mnie brakuje już środków. “Intruz” z pewnością przypadnie mu do gustu bardziej niż “Zmierzch” a chciałabym go w końcu przekonać, że Stephenie naprawdę potrafi pisać piękne książki. W końcu coś dla nas obojga!
    Argument finałowy: Ponad cztery lata temu wypatrzyłam tą książkę w bibliotece. Jak łatwo się domyślić, natychmiast ją wypożyczyłam. To co stało się ze mną potem to istne szaleństwo- zwariowałam na jej punkcie i choć minęło mnóstwo czasu wciąż mnie trzyma. Czas ma jednak tą paskudną właściwość, że choć nie wymazuje całkiem wspomnień, to zaciera ich kontury, zniekształca fakty i przyciera barwy. To co pozostało w mojej pamięci to fakt, że książka jest absolutnie wyjątkowa. Jest małym złodziejem serca, który nie chce opuścić jego zakamarków. Ale ja wcale nie chcę jej z niego wypuszczać. To co mnie martwi, to fakt, że z czasem mogę zapomnieć co mnie tak urzekło i pomału zacznę zapominać o emocjach, które władały mną podczas czytania. Proszę, nie pozwól mi zapomnieć. Chcę ją czytać wciąż i wciąż na nowo, bo wiem, że nie znudzi mi się nigdy.
    Cóż mogę dodać- po prostu zakochałam się w tej książce od pierwszego wejrzenia. Będę dozgonnie wdzięczna jeśli zaaranżujesz nasze spotkanie ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Udziału w konkursie nie wezmę, ale przyszłam pogratulować urodzin i życzyć jeszcze wielu wielu lat blogowania :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Serdecznie gratuluję urodzin! :) Niestety w konkursie nie wezmę udziału ale życzę powodzenia innym:)

    OdpowiedzUsuń
  15. 1. Zgłaszam się.
    2. Obserwuje jako Piotr W.
    3. spokowap@o2.pl

    Ze wszystkich trzech zaprezentowanych książek najchętniej przeczytałbym Królestwa Nashiry. Dlaczego akurat to ja miałbym ją dostać? Bo umiem ładnie poprosić :D A już tak najzupełniej serio, to miałbym niepowtarzalną okazję, by w końcu przekonać się do gatunku fantasy. Od dłuższego czasu chodzi za mną zakup jakiejś powieści z tego gatunku, ale jestem tchórz i boję się zaryzykować kilkudziesięciu złotych na książkę, która być może mi się nie spodoba. Ale dostać zupełnie za darmochę...mniam, jestem za :) Zwłaszcza, że opis fabuły brzmi ciekawie, a recenzje są zaskakująco pozytywne. Poza tym istnieje jeszcze jeden powód, równie ważny co powyższy - jestem na książkowym odwyku. Od miesiąca nie kupiłem ani jednego nowego tytułu, a taki prezent mógłby nieco złagodzić mój książkowy głód, który bardzo mocno daje się w chwili obecnej we znaki (byłem dziś o krok od złożenia zamówienia na znak.com.pl...litości, jestem naprawdę uzależniony) :D

    OdpowiedzUsuń
  16. 1. Zgłaszam się.
    2. Obserwuję jako Kofeinowa
    3. e-mail: lubie_tymbarka4810@wp.pl

    Walczę o książkę: "W otchłani" Dlaczego ja?
    Ponieważ kocham odrywać się od rzeczywistości wraz książką. Odlecieć niczym statkiem kosmicznym w krainę niekończących się przestworzy mojej wyobraźni. Podziwiać czarny tekst. Zatapiać się w pięknie słów tworzących historię miłosne. Te przenikające do głębi każdą cząstkę i nerw mojego ciała. Te sprawiające, że czuję charakterystyczny, "emocjonalny dreszczyk", tym samycm pragnąc więcej i więcej. Będące jak narkotyk dla mojej duszy wiecznie spragnionej miłości i drugiej mojej na wyłączność rzeczywistości, otchłani, w której jestem tylka ja i książka. Jestem jak pasożyt, który musi utoszsamić się z głównym bohaterem, być jego oczami, czuć jego silne, skrywane, miotajęce nim emocje. Żyć wraz z nim i biorąc głęboki oddech na zakończenie.

    OdpowiedzUsuń
  17. 1. Zgłaszam się
    2. Obserwuję bloga jako: MalamiBLOG
    3. E-mail: chmimi1999@gmail.com
    4: Chciałabym wygrać książkę Intruz. Dlaczego? Byłam w kinie na filmie i bardzo mi się podobał. Chciałabym porównać uczucia z ekranizacji z tymi z książki. Może znów bym się wzruszyła lub pośmiała ? Przypomniałabym sobie te momenty, ale tym razem w mojej małej główce, ruszając przy tym wyobraźnię.
    Baner w zakładce konkursy na moim blogu :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  18. 1. Zgłaszam się
    2. Obserwuję jako Kasia O
    3. ostapowicz.k@gmail.com
    4. Intruz, dlaczego? Może to dość banalne, ale bardzo ciekawi mnie autorka sławnego Zmierzchu pod inną odsłoną...

    OdpowiedzUsuń
  19. 1. Zgłaszam się
    2. obserwuję jako: Agata Owca
    3. looking.in.your.yellow.eyes@gmail.com
    4. Jaka książka ? odpowiedz jest prosta : w otchłani. Dlaczego ? Odpowiedzi jest wiele, ale chyba najważniejszą jest to, że pragnęłabym ją przeczytać a w biblotece jej nie ma a kasa idzie na co innego. Inną odpowiedzią jest to, że w blogowych konkursach jeszcze nie wygrałam i cały czas czekam na swoją kolej :). Może tym razem się poszczęści ? kto wie....

    OdpowiedzUsuń
  20. Sama w konkursie udziału nie biorę, ale postanowiłam umieścić baner na swoim blogu, aby moi czytelnicy mieli okazję o nim przeczytać. Mam nadzieję, że nie będzie Ci to przeszkadzało.

    Serdecznie pozdrawiam.
    Łędina

    http://wielka-biblioteka-ossus.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  21. 1. Zgłaszam się. :)
    2. Obserwuję pod nickiem: Rin Zettai.
    3. brylantowajess@gmail.com
    4. Hm... Miałam wielki problem którą książkę wybrać. "Królestwo Nashiry" czy "W otchłani"?
    Jednak ostatecznie decyduję się na książkę Beth Revis, tylko dlaczego?
    Do końca sama nie wiem. Od zawsze kochałam, kocham i będę kochać fantastykę. Nigdy, czy to czytając książki czy oglądając filmy, nie miałam problemu z odnalezieniem się w wymyślonym przez autora świecie. Czuję się jak ryba w wodzie odkrywając co rusz wyimaginowane fantazje ludzi z całego świata, nie tylko w książkach, ale i w filmach, wszelkich opowiadaniach, fanfickach, rysunkach i komiksach. Kocham fantastykę w każdej formie. Dlatego też miała taki problem z wybraniem książki: "Królestwo Nashiry" - powieść fantasy, czy "W otchłani" - sci-fi. W końcu oba te gatunki należą do fantastyki. Jednak szala przeważyła na stronę "W otchłani", dlatego, że przez ostatnie lata większą częścią moich przeczytanych książek była właśnie literatura fantasy, a o science fiction odrobinę zapomniałam.
    Nie wiem czy powinnam to tutaj pisać, bo to zupełnie nie na temat, ale przy okazji... Denerwuje mnie, że ludzie nie znają pojęcia "fantastyka". Mówią "kocham fantastykę, ale nienawidzę science fiction". Powinno się rozróżniać pojęcie "fantastyka" i "fantasy". Ja jestem wychowana na miłości do Star wars, Star treka, Harry'ego Pottera, Eragona, Władcy Pierścieni i wielu, wielu innych, dlatego tak ważne jest dla mnie odróżnianie tych dwóch aspektów. :)
    Dziękuję i pozdrawiam. :3

    OdpowiedzUsuń
  22. 1. Zgłaszam się
    2. Obserwuję pod nickiem: Sophie Carmen
    3. Mój adres e-mail: daruniadec@gmail.com
    4. Odpowiedź na pytanie konkursowe: Jestem zainteresowana książką „Królestwa Tashiry”. A teraz pozostaje pytanie, dlaczego ja? Dlatego że od dłuższego czasu czytam (od trochę krótszego także obserwuję) twojego bloga. Dlatego że uwielbiam czytać fantastykę. Dlatego że uwielbiam oderwać się od szarej rzeczywistości. Dlatego, że niekiedy mam problem finansowy i nie stać mnie na książkę. Dlatego bo chcę, a nie wymagam…

    Pozdrawiam, Sophie

    OdpowiedzUsuń
  23. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  24. 1. Zgłaszam się
    2. Obserwuję: sylatyla
    3. e-mail: sylatyla@interia.pl
    4.Dlaczego ja miałabym wygrać książkę Intruz? Nie będę przekonywać, że jestem odpowiednią osobą, aby ta książka trafiła w moje ręce. Choć bardzo bym tego chciała. Tak jak każda osoba biorąca udział w tym konkursie kocham czytać i nie zamieniłabym książek na nic innego. Gdyby koś zaproponował mi 100 tysięcy za to, abym nie przeczytała w życiu ani jednej książki, nie zgodziłabym się. Niektórzy zapytaliby dlaczego? A dlatego, że książki to całe moje życie. Czytanie jest dla mnie jak jedna z najważniejszych potrzeb życiowych czym jest oddychanie. Bez książek udusiłabym się w tym nudnym świecie. One są częścią mnie, więc gdybym zgodziła się na tą propozycję straciłabym cząstkę siebie. Uwielbiam książki fantasy. One przenoszą mnie w zupełnie inny świat. Mogę oderwać się od rzeczywistości i choć na chwilę przestać myśleć o codziennych problemach. Czytałam już książki Meyer i jestem pod ogromnym wrażeniem jej talentu literackiego. Przyznam, że marzę o pracy dziennikarza i chciałabym w przyszłości napisać książkę w tak dobrym stylu jak moi ulubieni pisarze. Liczę, że to marzenie się kiedyś spełni a czytanie pomoże mi w jego spełnieniu.
    5. baner umieściłam na http://thevampire-life.blogspot.com/ oraz polubiłam strony na FB

    OdpowiedzUsuń
  25. *I volunteer as a tribu- To jest, zgłaszam się :)

    *Obserwuję jako Carvel, strony na Facebooku lubię jako Hania S.

    *Mój adres e-mail: hanka-cyganka@wp.pl

    *Podczas ogłaszania wyników będę na wycieczce (16-20 maja)

    *Odpowiedź...

    Oto 15 powodów, dlaczego "Intruz" powinien trafić do mnie :)

    1. Jestem "book addict"!

    2. Recenzja powieści na pewno pojawi się na moim blogu.

    3. Kiedyś posiadałam wszystkie powieści Stephenie Meyer, prócz "Intruza". Teraz chciałabym uzupełnić swoją kolekcję, i zacząć od jej, jak słyszałam, najlepszej powieści.

    4. Oglądałam ekranizację, niestety, nie przeczytawszy najpierw książki, nad czym ubolewam. Teraz chciałabym porównać swoje wrażenia.

    5. Po seansie nawet śniło mi się, że przeczytałam "Intruza"! Może uda mi się to osiągnąć?

    6. W kinie była ze mną przyjaciółka i mama - one również chciałyby przeczytać książkę! To będzie pewnego rodzaju "recykling" :D

    7. Mam obecnie szlaban na wymiany i zakupy książkowe - czym pragnę również usprawiedliwić moją nadmierną aktywność w konkursach. Jakoś trzeba sobie radzić :)

    8. Już wystarczy oglądania codziennie "Trudnych Spraw"/"Dlaczego Ja?", "Ukrytej Prawdy" i "Szpitala" - może tak opasłe tomiszcze odciągnie mnie od tych ogłupiających programów?

    9. Mam tendencję do garbienia się - kiedy już przeczytam tę książkę, będę przechadzać się z nią na głowie. (Albo mama będzie mnie nią bić w plecy, to też jest prawdopodobne).

    10. Odchudzam się - jeśli książka mnie pochłonie, to ja nie będę pochłaniać dużej ilości jedzenia. A jeśli skończę czytać, pójdę pobiegać.

    11. Książkę próbowałam nabyć za złotówkę w Matrasie podczas promocji "Książka za 1 zł". O mamo, mamo, mamo. Straciłam dobre trzy godziny na odświeżaniu strony, a kiedy już udało mi się dodać pozycję do koszyka i wpisać kod, okazało się, że... jest nieprawidłowy. A Matras zapewniał, że wszystko w porządku. Summa summarum obeszłam się smakiem.

    12. Potrzebuję inspiracji do swojej powieści antyutopijnej. Im więcej powieści o walce z systemem, tym lepiej. W filmie zostało to przedstawione w dość skróconej formie.

    13. Chcę dowiedzieć się, jak naprawdę powinien wyglądać wątek Wanda/Ian. W filmie stwierdził, że ją kocha, po kilku wymienionych spojrzeniach. Serio?

    14. Mój kuzyn ostatnio obraził się na mnie, bo włamałam mu się na konto na Facebooku - niepotrzebnie się u mnie logował! Zawsze pożycza ode mnie książki, więc to będzie mój szantaż: jeśli mi wybaczy, pożyczę mu "Intruza".

    15. Jeśli książka nie trafi do mnie, w Twojej głowie pojawi się Intruz, który będzie Cię męczył tak długo, aż dostanę ją innym sposobem. A, patrząc na punkt 7, nie stanie się to szybko...

    OdpowiedzUsuń
  26. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  27. 1. Zgłaszam się
    2. Obserwuję: Zuzia
    3. e-mail: zkudlinska@gmail.com
    4. Dlaczego powinnam ja wygrać książkę "W Otchłani". Mam kilka powodów. Pozwolisz, że wymienię w punktach:
    - Kocham książki.
    - Coraz częściej książki, są pisane,o przyszłości i teraz chciałam się dowiedzieć jak autorka, "oferuje" nam przyszłość naszej planety.
    - Chciałam kupić w Matrasie za 1zł, a kiedy po długich godzinach czekania i odświeżania strony, wreszcie udało mi się książkę dodać do koszyka, nagle wystąpił Błąd!
    - Chciałabym poczuć, jak to jest w kosmosie (pewnie dla tego, że nigdy do niego nie polecę :))
    - Jestem początkującą blogerką, a chciałabym, żeby ludzie wchodzili na bloga (alezaczytana.blogspot.com).
    - Chodzę do szkoły międzynarodowej i jest tam biblioteka. Tylko wszystkie książki są po angielsku, hiszpańsku lub niemiecku (sprawdzałam, nie ma tej książki, u mnie w szkolnej bibliotece są tylko lektury)
    - Sprawdzałam w bibliotece publicznej, choć mieszkam w wielkim mieście w ŻADNEJ mi blisko bibliotece nie ma tej książki. Jest jeden egzemplarz po drugiej stronie miasta, gdzie mi bardzo nie po drodze.
    - Lubię astrologię i książki młodzieżowe.
    - W moim portfel jest krucho, rodzice (mam 13 lat, jakby coś) mówią, że mi jej nie kupią, bo ją przeczytam raz i NIBY "rzucę w kąt". próbowałam ich przekonać, ale na próżno. Wszyscy mówią, że wspaniała książka i też bym chciała ją przeczytać.
    5. baner na alezaczytana.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  28. 1. Zgłaszam sie
    2. Obserwuje: Alice
    3. mail: cukiereczek13xd@onet.pl
    4. Dlaczego to własnie mi ma przypaść zaszczyt posiadania książki pt. ' Królestwo Naschiry'. Wymienie kilka powodów.
    - oczywiście jak każdy kocham czytać książki,
    - chęc zapoznania sie z nową książką, która bardzo chciałabym przeczytać, ponieważ lubie przenosić się do innego świata, oddaje temu całe swoje serce, przenosze się na 100% i ciezko jest mnie wyciągnac z tego swiata,
    - emocjonalnie przywiązuje sioe do bohaterów,
    - dawno nie czytałam nic z gatunku fantasty i jestem bardzo spragniona tego gatunku książki,
    - chciałabym przeczytać tą książke, żeby opowiedziec tą historie moim wnuczką, być moze okaże sie ona jedną z najlepszych ksiazek jakie czytałam

    OdpowiedzUsuń
  29. 1. Zgłaszam się
    2. Obserwuję pod nickiem: illusionistka
    3. Mój adres e-mail: asiunia34@poczta.onet.eu
    4. Odpowiedź na pytanie konkursowe:
    Bardzo zależy mi na tym, aby w moje ręce trafiła książka Beth Revis "W otchłani". Kosmos jest całym moim życiem, a studiowanie astronomii niespełnionym marzeniem. Każdy wieczór spędzam na wpatrywaniu się w nocne niebo przez teleskop i szukaniu nieznanych mi gwiazd oraz mórz na Księżycu. Oglądam wszystkie możliwe seriale o kosmosie na Discovery, już nie mówiąc o zbieraniu i czytaniu książek - od naukowych po szeroką pojętą fantastykę - które mają coś wspólnego z kosmosem. "W otchłani" wydaje mi się być pozycją idealną dla mnie, bo czy może być coś lepszego od połączenia kosmosu z miłością? Według mnie nie. Dlatego byłabym bardzo szczęśliwa, gdyby ta książka trafiła do mnie.

    OdpowiedzUsuń
  30. 1. Zgłaszam się
    2. Obserwuję pod nickiem: Angie Wu
    3. Mój adres e-mail: wawrzyniak.angelika@gmail.com
    4. Odpowiedź na pytanie konkursowe:

    Błagam niebiosa na kolanach o zdobycie "Intruza". Po pierwsze dlatego, że byłam na filmie, w którym się zakochałam, a podobno książka jest o niebo lepsza, tyle że ja jej nie czytałam. A muszę się przekonać jaka być książkowa Wanda i czemu, u licha ciężkiego, każdy mi mówi, że widać, że nie czytałam książki, bo zamiast Iana wielbię Jareda. Muszę się dowiedzieć! Po drugie muszę wygrać tę książkę, bo mam do niej ogromnego pecha! :( Już dwa razy na zlecenie Upadłych był do mnie wysyłany egzemplarz książki i dwa razy nie dotarł :( Więc święcie wierze w regułę "Do trzech razy sztuka" i mam nadzieję, że tym razem "Intruz" trafi w moje ręce!

    Buziaki,
    Angie Wu.

    OdpowiedzUsuń
  31. 1. Zgłaszam się
    2. Obserwuję pod nickiem: Clove
    3. Mój adres e-mail: olindanie@gmail.com
    4. Odpowiedź na pytanie konkursowe:

    Dlaczego pragnę zdobyć "Intruza"? Otóż po przeczytaniu sagi "Zmierzch" zakochałam się w twórczości Stephenie Meyer! Słyszałam wiele dobrego na temat tej książki, a ciekawość zżera mnie niesamowicie. Chciałabym przekonać się, jak Stephenie radzi sobie w innej odsłonie. Ekranizacji nie widziałam i póki nie zdobędę powieści, nie chcę jej oglądać - wolę wyobrazić sobie postaci, czytając książkę, nie lubię, kiedy film narzuca mi ich wygląd ;)
    Jako, iż jestem zapalonym czytelnikiem, będę bardzo ucieszona, gdy dostanę w moje łapki kolejną powieść pani Meyer. Być może pokuszę się także o napisanie pierwszej recenzji na bloga, kto wie? :)

    PS. Dodałam baner na swoim blogu ;)

    OdpowiedzUsuń
  32. 1. Bardzo się zgłaszam.
    2. Shemmer
    3. alex1624@interia.pl
    4. Ojeju, to pytanie prześladuje człowieka. Ale mam nadzieję, że po przeczytaniu tego, zrozumiesz moje obawy do nie posiadania „W Otchłani” :

    O Boże, jak ja kocham wiosnę! Żadna pora roku tak mocno nie kojarzy mi się z wolnością. Kiedy zaciągam się tym cudownym powietrzem, prócz kwiatów bzu, świeżo skoszonej trawy i rześkości czuję wolność. Taką dziką, wspaniałą wolność, która mocnymi promieniami słońca rozlewa się na mojej skórze.
    Nie jestem zbyt wielką miłośniczką spacerów, lecz teraz mam mnóstwo czasu do odjazdu autobusu, a praktykę skończyłam chwilę temu. Szłam więc powoli, ciesząc się ciepłem, śpiewem ptaków i spokojem. Często przechodziłam przez ten park, ale jakoś nie było chwili, żeby przyjrzeć się mu bardziej. Trzeba przyznać, że był zadbany, gdzieś tam buczała kosiarka i kwiaty przebijały się na świat dzielnie. Była jednak pewna część, do której właśnie wchodziłam, a która starsza była może nawet od całego miasteczka. Natura wyrzeźbiła sobie tutaj tajemnicze piękno. Drzewa były potężne, z rozłożystymi baldachimami gałęzi, potokiem malachitowych liści wdzięcznie tańczących nad moją głową. Nieregularną alejkę wysypano żwirem, lecz trzeba było uważać na wyrastające ponad ziemię korzenie. Moi znajomi często się ze mnie śmiali, ale czułam magię tego miejsca.
    Ostre słońce tutaj nie dopiekało, więc miałam ochotę usiąść pod którymś drzewem i poczytać książkę, może i nawet słodko nic nie robić.
    Kątem oka zauważyłam poruszenie po mojej prawej stronie. Idiotycznie zatrzymałam się, gapiąc się jak osioł w ustęp między drzewami. Pokręciłam głową, pewnie słońce tak wiruje, płatając mi figla. Już miałam ruszyć przed siebie, kiedy na gałęzi, na którą się zbyt intensywnie gapiłam, coś się poruszyło. Przecież nie jestem głupia. Oczywiście, że podeszłam…
    Kilka kroczków utwierdziło mnie w tym, że wizyta u okulisty nie będzie mi potrzebna. Faktycznie coś na tej gałęzi się ruszało – złotozielone migotanie było fascynujące. Będąc niewiele mniej niż na wyciągnięcie ręki, ujrzałam podskakującą radośnie istotkę. Stworzenie było tak wysokie, jak mój palec wskazujący i strzelałabym, że to rodzaj samczy, gdyby się tak żwawo nie przemieszczało. Aż westchnęłam jeszcze bardziej zafascynowana.
    - Ludzka kobieta! – zapiszczało stworzonko. Miał na sobie przepaskę na biodra, prawdopodobnie zrobioną z trawy. Skóra była złocista, tak samo jak i oczy. Włosy miał czarne, wciąż unoszące się pod naporem wiatru, które tworzyły jego skrzydła, które nie przestawały się poruszać. Na policzkach miał zielonozłote tatuaże, całkowity majstersztyk. – Ludzka kobieta, bez Otchłani w oczach, jak mnie widzisz?
    - Tak samo jak drzewo, na którym stoisz. Normalnie? – Poczułam się niemal obrażona. Co tam z tego, że wyglądam jak świr, gadający do drzewka… - Czym ty jesteś, impem czy elfem?
    - Duszkiem lasu! – prychnął oburzony.
    - A to nie to samo? – spytałam zafascynowana.
    Oj, chyba umiem obrażać wszystkie stworzenia na tym świecie.
    - Oczywiście, że nie! – zafurkotał, unosząc się nad gałęzią. – Kobieto bez Otchłani, dlaczego mnie widzisz?
    Głupie pytanie, głupia sytuacja. Mam dziwne wrażenie, że słoneczko prażyło mocniej, niż mi się zdawało.
    - Słodkie niebiosa, chrońcie mnie przed tym nonsensem – wymamrotałam, prostując się.
    Chciałam oddalić się od tego miejsca, spytać się kogoś w pracy, czy przypadkiem czegoś mi nie dosypał do wody, albo po prostu zwiać. Jednak małe, piszczące oburzenie miało inny plan – podleciało do mnie i pacnęło w nos. Oddałabym, gdyby ten Duszek nie był taki mały…

    OdpowiedzUsuń

  33. - Ludzka kobieta nie odchodzi! Dlaczego nie masz Otchłani, a widzisz? – zapiszczał.
    - Dlaczego jesteś Duszkiem Lasu, a kisisz się w parku? – spytałam, jakby ta wiedza była tak niezbędna, jak powietrze.
    - Każde drzewo potrzebuje swego piastuna! – odparł z dumą, chciał dodać coś jeszcze, aczkolwiek zobaczył coś za moim ramieniem i zamachał małą rączką, zupełnie jak wiatrak na wietrze. Chyba tak naprawdę nie chciałam się obracać, ale czasem moje ciało jest głupsze niż rozum i robi to co niepotrzebne.
    Mogę mdleć? Chciałam się spytać czegokolwiek. Jedyne co mógł zarejestrować mój mózg, to jego bardzo wysoka sylwetka, tatuaże podobne do tych na twarzy Duszka i oczy, piękne, rześkie, jak trawa po deszczu. O cholera…
    - Ludzka kobieta, która nie stąpała po Otchłani. Dlaczego widzisz? – niski głos, przenikliwe spojrzenie i moja irytacja. Cóż za słodka kombinacja.
    Do diabła, ze zdrowymi oczami się urodziłam, to widzę!
    - Wybacz Duszku, ale mama chrzciła mnie Aleksandra, nie ludzka kobieta. – Nie żeby to było teraz tak strasznie ważne, aczkolwiek mózg czasem nie funkcjonuje tak, jakbyśmy chcieli. Jego usta wygięły się w filuternym uśmieszku.
    - W Otchłani tkwi wiele. Zwłaszcza wzrok. Sięgnij po nią, a zrozumiesz.
    W otchłani to ja miałam te ich wszystkie dyrdymały.
    Jęknęłam zrezygnowana.
    - Dobra, sięgnę. Okej, rozumiem aluzję, Duszku.
    Znów ten uśmieszek, jeszcze szerszy, bardziej irytujący.
    - Nie jestem Duszkiem, kochanie. Nie rozumiesz nic, widzisz, a nie powinnaś, dopóki nie sięgniesz po nią, nie damy ci spokoju.
    Och, cóż za wyrafinowana prośba. Wyrzuciłam w powietrze ręce, nie mogąc się opanować. Rzucił mi ostatnie, powłóczyście trawiaste spojrzenie i zniknął. Najwyraźniej wszystkie Duszki nie mają za grosz manier.
    Nie muszę chyba mówić, gdzie miałam ten cały dzień…
    Idąc jednak na przystanek czułam na sobie palące spojrzenie, jakby ktoś bardzo uprzejmy, chciałby wypalić mi na plecach parę słów.

    przepraszam, ze tak na dwa komentarze - ale jak już zaczęłam pisać, nie mogłam przestać :3

    OdpowiedzUsuń
  34. 1. Zgłaszam się.
    2. Obserwuję pod swoim imieniem i nazwiskiem: Rafał Sz.
    3. E-mail: rafineria12@o2.pl
    4. Odpowiedź na pytanie konkursowe:
    Bardzo chciałbym przygarnąć książkę pani Lici Troisi, "Królestwa Nashiry. Marzenie Talithy". Jestem nią zainteresowany z kilku powodów, po pierwsze średnia ocen na LC - 7,64. To już znak, że coś się dzieje. Po drugie jej tematyka - przesiąknięta fantastyką i przygodą, na której słuch miękną mi kolana. A że wydawnictwo Zielona Sowa jeszcze mnie nigdy nie zawiodło, obstawiam więc w ciemno, że ta pozycja zagwarantuje mi to COŚ, ten dreszczyk i ekscytację, których nie odczuwałem przy wielu innych książkach tego pokroju.
    Dodatkowego smaczku dla mnie, jako wzrokowca i faceta, dodaje wizerunek pani wojowniczki na okładce, która całkiem sporo obiecuje... :3
    Tak więc mam nadzieję, że książkę uda mi się zgarnąć, jeśli nie w Twoim konkursie, to może kiedy indziej, na wymianie lub promocji w księgarni. Tak czy siak, wszystkim życzę powodzenia! :)

    OdpowiedzUsuń
  35. Zgłaszam się z wielką chęcią ;)
    Nick pod jakim obserwuje bloga: Marcela Pomper
    e-mail: marcela32@onet.eu
    Odpowiedź na pytanie konkursowe:
    Moje serducho najbardziej marzy o książce "W otchłani" Beth Revis.
    A dlaczegóż to ja powinnam ją dostać w swoje łapki? Hm... Ponieważ chciałabym na własnej skórze poczuć jak to jest być w otchłani, bez możliwości powrotu do tego co było. Chciałabym "napełnić" moje serduszko miłością dwójki głównych bohaterów, by mieć siły dalej przemierzać w nieznane. Chciałabym się przekonać, czy to dzieło naprawdę jest tak rewelacyjne, jak piszą inni. Chciałabym zamknąć się w tym świecie stworzonym przez autorkę i powiedzieć "To jest to czego szukałam, to jest mój świat".
    W niektórych książkach znajduję cząstkę siebie- które po ułożeniu jak puzzle dają jedną całość. Jeszcze nie odnalazłam wszystkich kawałków puzzli i liczę, że to może być kolejny z nich- kolejny, który przybliży mnie do całości :)
    Oto cała prawda, dlaczego powinnam dostać ten skarb, by go przechować u siebie na całe życie i dbać o niego ^^

    Pozdrawiam ;*

    OdpowiedzUsuń

 

Blog Archive