339. Przedpremierowo: Niebezpieczne kłamstwa - Becca Fitzpatrick

Polski tytuł: Niebezpieczne kłamstwa
Oryginalny tytuł: Dangerous Lies
Autorka: Becca Fitzpatrick
Ilość stron: 424
Wydawnictwo: Moondrive
Kategoria: literatura młodzieżowa
Wydanie polskie: 2016
Wydanie oryginalne: 2015
Cena z okładki: 36,90 zł
Ocena: 6/10


Wcale nie nazywa się Stella Gordon. Thunder Basin w Nebrasce również nie jest jej prawdziwym domem. Nie takiego życia chciała. Po tym jak Estella zostaje świadkiem bardzo groźnego przestępstwa, a na oku ma ją niebezpieczny kartel narkotykowy, dziewczyna zostaje objęta programem ochrony świadków. Policja wysłała ją do spokojnego miasta w Nebrasce, gdzie jako Stella Gordon powinna być całkowicie bezpieczna. Jednak nie tego chciała od życia dziewczyna - miała skończyć liceum, planować przyszłość z chłopakiem, którego kochała i przede wszystkim nie mieszkać w miasteczku, którego nawet nie da się znaleźć na mapie. Teraz Stella nie wie komu ma ufać i czy jeszcze gdziekolwiek będzie mogła czuć się bezpiecznie.

Becca Fitzpatrick zawsze była autorką, do której miałam sceptyczny stosunek. Przeczytałam pierwszą część Szeptem i nie była aż taka zła, ale na drugim tomie niestety poległam, bo po prostu nie widziałam tego fenomenu, którego ludzie doszukiwali się w tej historii. Dlatego też do Niebezpiecznych kłamstw podeszłam z dystansem i powiem Wam, że autorka naprawdę mocno mnie tutaj zaskoczyła. Jak nie mogłam wciągnąć się w serię Szeptem, tak tutaj udało się zdobyć moją uwagę.

Zacznę od tego, że na początku nienawidziłam Stelli. Dziewczyna myślała, że wszystko w życiu należy się wyłącznie jej, a ma być dokładnie tak, jak ona mówi i niech nikt nawet nie próbuje robić inaczej. Często podejmowała dziwne decyzje, które były tylko po to, żeby zrobić komuś na złość albo dlatego, że ktoś jej zabronił. Zachowywała się naprawdę bardzo dziecinnie i nie potrafiła zrozumieć, że program ochrony świadków jest po to, żeby właśnie dać jej tę ochronę, której potrzebowała. Później nasza bohaterka zaczęła się nieco zmieniać - nie zachowywała się już jak królewna i zaczęła rozumieć w jak kiepskim położeniu się znalazła. Mniej więcej od połowy książki dało się czytać tę historię z jej punktu widzenia, bo jednak Stella okazała się osobą, która nie da sobie w kaszę dmuchać i pokaże innym ludziom, gdzie jest ich miejsce. Ma niezwykłe poczucie sprawiedliwości i honoru. Mimo tego, że na początku bardzo nie lubiłam głównej bohaterki, to jednak po pewnym czasie udało mi się z nią dojść do porozumienia i resztę historii czytało mi się naprawdę przyjemnie.

Sama istota programu ochrony świadków naprawdę mnie zaciekawiła - dziewczyna dostała kompletnie nowe życie, mimo tego, że wcale tego nie chciała. Byłam bardzo ciekawa jak Becca Fitzpatrick poradzi sobie z tym tematem i naprawdę jestem mile zaskoczona, gdyż całkiem dobrze odnajduje się w tego typu powieściach. Może jej styl pisania pozostawia trochę do życzenia, jednak nie zmienia to faktu, że mi historię czytało się bardzo przyjemnie. Byłam niesamowicie wciągnięta w losy głównej bohaterki i właściwie nie mogłam odłożyć książki na bok, bo cały czas działo się coś ciekawego. Fajnie byłoby, gdyby autorka nieco bardziej rozwinęła wątek związany z wydarzeniem, którego świadkiem była Stella i gdyby niektóre wątki poboczne były nieco bardziej dopracowane, ale książkę zaliczam do bardziej udanych. Z pewnością podobała mi się bardziej niż seria Szeptem, a Becca Fitzpatrick fajnie poradziła sobie w młodzieżowym thrillerze. Jestem mile zaskoczona tym, co autorka tutaj pokazała i naprawdę bardzo podobała mi się w takim wydaniu.

Cudownie porywająca, uzależniająca i trzymająca na krawędzi krzesła historia, od której trudno się uwolnić. Przeczytałam ją w niecałe 24 godziny, a ona na stałe zagrzała sobie miejsce w moich myślach. Jest dokładnie tym, czego mi brakowało. Losy Stelli spodobały mi się od samego początku, więc z przyjemnością czytałam tę powieść. Nawet nie spodziewałam się, że jakaś książka może tak bardzo wciągnąć do swojego świata. Becca Fitzpatrick mogłaby nieco popracować nad stylem i bardziej dopracowywać wątki poboczne, jednak Niebezpieczne kłamstwa to dla mnie spore pozytywne zaskoczenie.


Za możliwość przeczytania Niebezpiecznych kłamstw dziękuję wydawnictwu Otwarte.

10 komentarze:

  1. Ajj każdy zachwala! Koniecznie poznam "^^

    OdpowiedzUsuń
  2. Brzmi niesamowicie! Na pewno kupię :)

    OdpowiedzUsuń
  3. W gimnazjum po prostu uwielbiałam powieści tej autorki ;) Minęło już wiele lat od tamtego momentu i jestem szczerze zaciekawiona tym, czy nadal jej styl będzie mi się podobać ;) Mam nadzieję, że niedługo się przekonam.
    Pozdrawiam,
    Kochamy Książki

    OdpowiedzUsuń
  4. Zachęciłaś mnie do przeczytania tej książki, na pewno po nią sięgnę :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Program ochrony świadków jest dobrym materiałem na fabułę, jestem tej powieści ciekawa. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Podoba mi sie ta recenzja i chetnie skusze sie po ksiazke.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Zaintrygowała mnie ta książka. Jak skończę tą, którą czytam obecnie to na pewno sięgnę po Twoją propozycję.

    OdpowiedzUsuń
  8. Ciekawy temat, na pewno przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo mnie cieszy tak dobra recenzja. Ta książka jest dla mnie jedna z ciekawszych, wiosennych premier.

    OdpowiedzUsuń

 

Blog Archive