312. Czarna samica kruka - Dariusz Pawłowski


Tytuł: Czarna samica kruka
Autor: Dariusz Pawłowski
Wydawnictwo: Oficynka
Ilość stron: 273
Kategoria: thriller
Data wydania: 2014
Cena z okładki: 35 zł
Ocena: 7/10



U brzegu Wisły policja odnajduje zwłoki mężczyzny. Kwestią, która od razu przykuwa uwagę jest fakt, iż został on potraktowany w naprawdę brutalny sposób. Jego twarz została wręcz zmasakrowana i początkowo wydaje się, że może być to morderstwo o podłożu materialnym, jednak z każdym kolejnym dniem niepokój policji tylko narasta. Zwłoki mężczyzny nie są jedynymi, które się pojawiają, a prowadzący śledztwo zaczynają rozumieć, że nie mają do czynienia z przypadkowym morderstwem, ale ze starannie zaplanowanymi zabójstwami, za którymi stoi człowiek z niesamowitym mrokiem zagnieżdżonym w swojej duszy.

Od samego początku wiedziałam, że ta książka jest w moim klimacie. Gdy tylko zaczęłam ją czytać, wiedziałam, że będzie ona jedną z tych, o których szybko nie zapomnę i które na długo utkną mi w głowie. Bowiem Czarnej samicy kruka właściwie nie da się zakwalifikować do żadnego gatunku. Powieść łączy w sobie tyle elementów kryminału, thrillera psychologicznego, powieści grozy oraz innych mrocznych klimatów, że nie da się jej dokładnie określić. I chyba to jest jedną z najlepszych rzeczy w Czarnej samicy kruka. Autor posłużył się tutaj naprawdę niesamowitą wyobraźnią, że książkę czyta się niesamowicie dobrze!

To jedna z niewielu książek, która może wzbudzić w czytelniku strach. Wszystkie wydarzenia, o których czytamy w powieści są tak rzeczywiście przedstawione, że ma się wrażenie, że to rozgrywa się na naszych oczach. Z pewnością nie jest to historia dla osób o słabych nerwach, które nie potrafią znieść czytania o krwi lub innych tego rodzaju rzeczach, gdyż po prostu wtedy nie będzie się dało przebrnąć przez tę powieść, chociaż zdecydowanie jest warta poświęconego jej czasu. Autor z wielką precyzją oddawał wszystkie morderstwa popełniane przez osobę o tak niesamowicie mrocznym umyśle i duszy, że aż można zauważyć w tym pewien geniusz i perfekcję. Nie jestem osobą, która łatwo denerwuje się widokiem krwi, więc ta powieść nie sprawiała mi trudności przy czytaniu, co więcej - niesamowicie podobało mi się to, że Dariusz Pawłowski nie starał się maskować tego, jak zbrodnia mogłaby wyglądać, ale przedstawiał wszystko z dokładnością. Jednak zdaję sobie sprawę, że dla niektórych osób może to być po prostu za dużo.

Przy czytaniu Czarnej samicy kruka na każdym kroku odczuwałam niepokój. To taka powieść przesączona krwią, tajemnicami, mrokiem i właśnie niepokojem. Ale jestem naprawdę pod dużym wrażeniem tej historii, faktu jak splotły się wszystkie wydarzenia i tym, w jaki sposób bohaterowie dotarli do faktu, kto jest tym okrutnym mordercą. Jedną z lepszych rzeczy w tej książce jest również to, że autor pozostawia sporo niedopowiedzeń i pozwala, by to czytelnik sam nadał tempo i ton swojej powieści - możemy ją interpretować tak jak tylko chcemy, co sprawia, że jest ona tak interesująca. Dla mnie świetnym przeżyciem była również możliwość wniknięcia w umysł człowieka noszącego w sobie tak wiele mroku i obłędu - autor bardzo dobrze wykreował taką postać, a czytanie o tym, co w stanie byłby zrobić jeden człowiek było jednocześnie przerażające i niesamowicie interesujące.

Od czytania Czarnej samicy kruka wręcz nie da się uwolnić. Ta historia nawet na chwilę nie zatrzymuje się w miejscu, a czytelnik nie ma prawa się tutaj nudzić. Dzięki spleceniu ze sobą tylu różnych gatunków autor osiągnął bardzo wyjątkowy całokształt powieści, którą czyta się z zapartym tchem i ciarkami na całym ciele. Jeśli jesteście fanami krwawych historii to jestem przekonana, że ta powieść Wam się spodoba, a ja jedynie mogę ją Wam polecić!


Za możliwość przeczytania Czarnej samicy kruka dziękuję autorowi - Dariuszowi Pawłowskiemu.

8 komentarze:

  1. Nigdy wcześniej nie słyszałam o tej książce :) Ale twoja recenzja mnie zachęciła, więc powieść trafia na moją listę TBR :)
    bookowe-love.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Również nie słyszałam o tej powieści i raczej nie czytam, ale po zapoznaniu się z Remigiuszem Mrozem jestem otwarta na wszystko.
    Może uda mi się sięgnąć po tę pozycję, na pewno będę się rozglądać bo naprawdę uwielbiam krwawe historie.
    Pozdrawiam,
    In my different World

    OdpowiedzUsuń
  3. O tej książce słyszałam, ale raczej po nią nie sięgnę. Nie moje klimaty ;)

    http://wszystkocowiemoksiazkach.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Nigdy wcześniej o niej nie słyszałam, ale Twoja opinia bardzo kusi :)
    Zapisuję w "chcę przeczytać" :)
    http://maw-reads.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Polacy zaczynają wieść prym wśród autorów thrillerów! Bardzo mnie to cieszy. :)

    MAJUSKUŁA

    OdpowiedzUsuń
  6. Wcześniej nie słyszałam o tej książce ale po przeczytaniu trylogii 'Ja diablica' zaczęłam zmieniać zdanie na temat polskich autorów i na pewno na nią zerknę.
    pozdrawiam xx
    naostatniejstronie1.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. A ja dodam od siebie, że również mocno polecam. Nawet nie ma nad czym się zastanawiać przy wyborze. To ważne bo chyba jej premiera przeszła bez większego echa :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Wszędzie widzę recenzje thrillerów.
    I weź człowieku się za nie nie zabierz.
    Do niedawna ten gatunek był mi zupełnie obcy, ale teraz "Black Out" spoczywa na mojej półeczce i zachęcająco się uśmiecha.
    Z panem Dariuszem zapoznam się, o ile ten gatunek przypadnie mi do gustu.
    Pozdrawiam,
    Isabelle West
    Z książkami przy kawie

    OdpowiedzUsuń

 

Blog Archive