Oryginalny tytuł: The Shadow of Death
Autor: Terry Moore
Ilość stron: 128
Wydawnictwo: Fantasmagorie
Kategoria: komiks
Wydanie polskie: 2017
Wydanie oryginalne: 2012
Cena z okładki: 55 zł
Ocena: 7/10
Rachel Beck została zamordowana, ktoś udusił ją sznurem. Dziewczyna wygrzebuje się z płytkiego grobu, nie pamiętając kim jest ani co właściwie się z nią stało. Rachel postanawia wyruszyć w poszukiwania swojego oprawcy, jednak sama nie rozumie właściwie dlaczego nie jest martwa. Nikt nie jest w stanie odpowiedzieć na to pytanie, a jej przygoda dopiero się rozpoczyna.
Do tej pory nie miałam przyjemności czytać żadnego komiksu. Zawsze były gdzieś koło mnie, jednak nigdy po nie nie sięgałam, bo zawsze wybierałam książki. Tym razem jednak byłam naprawdę zaciekawiona tym, co komiks Rachel Rising ma do zaoferowania i od samego początku wiedziałam, że będzie to niesamowita przygoda. Mogę z radością przyznać, że moja pierwsza styczność z komiksem wypadła naprawdę dobrze.
Już od samego początku czytelnik komiksu czuje niewysłowioną grozę i niepokój. Nie jest to horror, tak że boimy się kolejnej strony, jednak czujemy ciarki na całym dziele, a mimo tego, chcemy wiedzieć co będzie działo się dalej. Można powiedzieć, że jesteśmy wrzuceni od początku na głęboką wodę - już pierwsza scena ukazuje dziewczynę wygrzebującą się z grobu. To niesamowicie szybkie wprowadzenie czytelnika do całej akcji, a ja po prostu przeleciałam przez cały ten komiks i desperacko potrzebowałam więcej! Najfajniejsze w tym wszystkim jest to, że tak naprawdę przez prawie cały komiks nie wiemy co się dzieje - widzimy sekwencję dziwnych wypadków, w które pakuje się Rachel podczas odszukiwania własnej tożsamości i zabójcy, jednak nic nie jest nam wyjaśnione. Ten komiks już od samego początku skrywa w sobie niesamowicie wiele tajemnic, a ja nie mogę się doczekać, żeby je wszystkie poznać!
Bardzo podoba mi się to, że Terry Moore przedstawia tutaj tyle motywów, które dobrze znamy w niesamowitym, nowym wydaniu. Widzimy tutaj pewnego rodzaju powrót ze świata umarłych i chęć zemsty za dokonane rzeczy. Niesamowicie zaciekawił mnie też wątek dziecka, które ma styczność z nadnaturalnymi stworzeniami - to motyw, który był dosyć często wykorzystywany, jednak autorowi udało się stworzyć coś nowego; coś, czego jeszcze nie było. Ja czytając ten komiks, byłam pod wielkim wrażeniem, a jednocześnie bałam się tego, co autor jeszcze mógł wymyślić. Z pewnością nie jest to pozycja dla osób o słabych nerwach, gdyż jest to lektura dosyć brutalna i sporo w niej scen z przemocą, więc na pewno nie polecam tego młodzieży. Nie zmienia to faktu, że komiks naprawdę świetnie się czyta.
Rachel Rising to naprawdę obiecujący komiks, a ja nie mogę doczekać się kolejnych tomów! Już od samego początku kupił mnie niepowtarzalnym klimatem grozy i niepokoju oraz fabułą, w której jeszcze wiele pozostaje do odkrycia. Jeśli szukacie mocniejszej pozycji to z pewnością Cień śmierci będzie do tego idealny, ja Wam gorąco polecam!
Za możliwość przeczytania komiksu dziękuję wydawnictwu Fantasmagorie!
Hm, pozycja dośc ciekawa. Akurat ja nie jestem fanem takiej tematyki, mam nadzieję, że kolejne komiksy ci się spodobają.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
polecam-goodbook.blogspot.com
Ostatni komiks czytałam chyba w podstawówce i był to Kaczor Donald. Nigdy nawet nie pomyślałam, że mogłabym sięgnąć po taki rodzaj literatury, ale to brzmi super! Przyznam, że do tej chwili komiksy kojarzyły mi się raczej z Wonderwoman i Batmanem :)
OdpowiedzUsuńZapraszam
http://zaczytanarozalia.blogspot.com/
Czytałam sporo komiksów i tak naprawdę żaden nie zrobił na mnie większego wrażenia, więc raczej i tego nie przeczytam. No chyba że całkiem przypadkowo wpadnie w moje ręce ;)
OdpowiedzUsuńNie czytałam tego komiksu, ale wygląda na to, że jest ciekawy. :) Mam wrażenie, że dużo łatwiej znaleźć komiksy o superbohaterach, ale gdybym miała wybierać, wolałabym właśnie taki jak ten, o którym piszesz. Mam kumpla, który uwielbia komiksy. Ja lubię, ale czytam bardzo rzadko. Głównie przez to, że są takie drogie i że zawsze mam jakąś książkę do przeczytania. Przy komiksach jednak trzeba się nastawić na trochę inny odbiór. :)
OdpowiedzUsuńPS. Skoro się wygrzebuje, to nie została zamordowana. :)
Właśnie chodzi o to, że mimo tego, że została zamordowana to wygrzebuje się z ziemi. :) Cały urok komiksu polega na tym, że nasza bohaterka raczej powinna być martwa, ale nie jest. :)
Usuń