350. Ból za ból - Jenny Han, Siobhan Vivian

Polski tytuł: Ból za ból
Oryginalny tytuł: Burn for Burn
Autorki: Jenny Han, Siobhan Vivian
Ilość stron:
Wydawnictwo: Feeria Young
Kategoria: literatura młodzieżowa
Wydanie polskie: 2016
Wydanie oryginalne:
Cena z okładki:
Ocena: 5/10


Wyspa Jar wydaje się być miejscem idealnym - wszędzie pełno uroczych sklepików i pięknych plaż. Niczego więcej nie potrzeba do szczęścia dla turystów. To właśnie tutaj splatają się losy trzech dziewczyn, które mimo tego, że dopiero kończą szkołę średnią już zdążyły poczuć, jak to jest, gdy ktoś cię zawiedzie lub ludzie skrzywdzą cię swoimi obelgami. Jak powinny zareagować na tak okrutne rzeczy, które działy się w ich życiu? Czy najlepszą metodą będzie tutaj zemsta?

Ból za ból jest z pewnością jedną z łatwiejszych książek, które są idealne na lato - nawet w samej powieści mamy pokazany zakończenie szkoły, więc tematyka jest jak najbardziej odpowiednia. To pierwsza powieść Jenny Han i Siobhan Vivian jaką miałam okazję czytać i przyznam szczerze, że jako debiut wypadała naprawdę dobrze - przez całą powieść miałam wrażenie, że napisała to jedna osoba, więc z pewnością Ból za ból wyszła im pod względem wspólnego duetu pisarskiego.

Zacznę od tego, że naprawdę nie polubiłam głównych bohaterek. Wszystkie ich losy były mi zupełnie obojętne, nie wzruszały mnie ich historie i tak naprawdę nigdy nie zrozumiałam tego, dlaczego zachowały się tak, a nie inaczej. Przez cały czas miałam wrażenie, że zachowują się po prostu niesamowicie dziecinnie i mogłyby inaczej zająć się tymi osobami, które je skrzywdziły. Można się mścić za to, co zrobili inni ludzie, ale z pewnością nie powinno to doprowadzać do tak strasznych sytuacji, jak w tej książce. Naprawdę byłam pod wielkim wrażeniem tego, że ta trójka dziewczyn była tak nieodpowiedzialna i nie potrafiła zastanowić się nad losem innych osób - nawet jeśli ktoś nas skrzywdził pod względem psychicznym, to nie powinno się robić mu wszystkiego na złość, byle tylko się go pozbyć. Czytając Ból za ból, nie byłam w stanie zrozumieć logiki bohaterek przy ich postępowaniu. Wydawały mi się naprawdę bardzo dziecinne i kompletnie nie zdające sobie sprawy z konsekwencji swoich działań. Z drugiej strony ciekawe jest to, że chyba po raz pierwszy miałam przyjemność czytać o historii z punktu widzenia "tych złych", bo to właśnie Mary, Kat i Lillia były wredne dla innych i szykowały swoją zemstę. Z pewnością to jakiś powiew świeżości, jednak niestety motywy działania dziewczyn były dla mnie naprawdę bez sensu.

Całą książkę czytało mi się przyjemnie - skończyłam ją w dzień lub dwa, jednak to nie jest historia, która utkwi mi w głowie na dłużej. Z pewnością po pewnym czasie zapomnę co tam się działo i jak nazywali się główni bohaterowie. Autorki posługiwały się dobrym stylem zdecydowanie odpowiednim do tego typu literatury. Nie było przesadnych ozdobników, posługiwania się długimi metaforami, ale bezpośrednie przekazanie wszystkich informacji, których czytelnik potrzebuje do zobaczenia całego obrazu tej historii. Na pewno jest to świetna książka na lato, bo jest lekka, przyjemna i można szybko ją przeczytać - nie miałabym do niej zbyt wielu wątpliwości, gdyby nie samo uwarunkowanie zachowań i wszystkie czyny, których dopuszczały się bohaterki, niestety niektóre rzeczy mi się tutaj nie podobały i dlatego nie jestem w stanie w pełni polubić tej historii.

Ból za ból to ciekawa historia na lato, jednak dla mnie bohaterki zostały wykreowane w nieciekawy sposób, a wszystkie ich zachowania aż raziły w oczy bezmyślnością i nieodpowiedzialnością. Gdyby nie sam fakt zachowań Mary, Kat i Lilli to z pewnością bardziej polubiłabym tę historię. Mimo wszystko chętnie przeczytam kolejny tom, bo ta część zakończyła się w zbyt strasznym momencie, żebym mogła odpuścić dalszą lekturę. Jeżeli szukacie lekkiej książki, przez którą możecie przebrnąć w jeden lub dwa dni to na pewno Ból za ból będzie tutaj odpowiednia, jednak jeśli nie chcecie się denerwować zachowaniami głównych bohaterek to zachęcam do sięgnięcia po coś nieco bardziej ambitnego.


Za możliwość przeczytania Ból za ból dziękuję księgarni Pan Tomasz.

5 komentarze:

  1. Kocham książkę 'Do Wszystkich Chłopców, których kochałam' autorstwa Jenny Han i muszę przyznać, że już od jakiegoś czasu chciałam przeczytać coś jeszcze jej autorstwa.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Chyba faktycznie wolałabym coś bardziej ambitnego...

    Bookeaterreality

    OdpowiedzUsuń
  3. Książka niby mało ambitna, ale wciąga. Mnie się podobała :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jeszcze jej nie przeczytałam, ale mam zamiar. Zobaczyłam jej reklamę w formie zakładki, kiedy kupowałam inną książkę i opis mnie zaintrygował, trochę skojarzył mi się z "The Perfectionists" Sary Shepard.
    Pozdrawiam cipelutko,
    https://myszkarecenzuje.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. A ja jestem nią bardzo zaintrygowana! Ten tytuł do mnie po prostu przemawia. ;)

    OdpowiedzUsuń

 

Blog Archive