348. Dwór cierni i róż - Sarah J. Maas

Polski tytuł: Dwór cierni i róż
Oryginalny tytuł: A Court of Thorns and Roses
Autorka: Sarah J. Maas
Ilość stron: 527
Wydawnictwo: Uroboros
Kategoria: fantastyka
Wydanie polskie: 2016
Wydanie oryginalne: 2015
Cena z okładki: 39,99 zł
Ocena: 6/10


Feyra utrzymuje całą swoją rodzinę z tego, co upoluje w lesie. Podczas wyjątkowo srogiej zimy zdesperowana dziewczyna zapuszcza się w pobliże muru, który dzieli ziemie ludzi od Prythianu, miejsca zamieszkanego przez magiczne istoty, które niegdyś panowały nad światem. Feyra zabija tam ogromnego wilka, a wkrótce w drzwiach jej domu pojawia się Fae wysokiego rodu, Tamlin, który pragnie zadośćuczynienia za ten czyn. Dziewczyna będzie musiała wybierać pomiędzy nierówną walką a udaniem się z Tamlinem do Prythianu.

Sarah J. Maas to autorka, po której książki sięgam bez chwili zastanowienia. Odkąd urzekła mnie Szklanym tronem, zawsze chętnie czytam jej powieści, więc gdy dowiedziałam się o Dworze cierni i róż, nie mogłam doczekać się premiery! Słyszałam wiele pozytywnych opinii na temat tej książki, więc byłam jej niesamowicie ciekawa i mogę powiedzieć, że tylko częściowo jestem usatysfakcjonowana tym, co tutaj otrzymałam.

Maas ponownie opowiada nam tutaj baśń o Pięknej i Bestii w dosyć luźnej formie. Widać nawiązania, jednak autorka potrafiła w tym wszystkim dorzucić coś od siebie i przez to mimo wszystko cała historia nie jest taka schematyczna. Przyznam szczerze, że ciężko było mi wciągnąć się w tę powieść. Nie wiem czy to kwestia tego, że to dopiero pierwszy tom serii czy po prostu na początku losy bohaterów mnie nie zainteresowały. Na pewno spodziewałam się czegoś lepszego i nie do końca to tutaj otrzymałam. Jednak prawda jest taka, że Szklany tron również nie był czymś niesamowicie przełomowym i odkrywczym - podobnie jest z tą historią. Poprzez moje doświadczenia z inną serią tej autorki doskonale zdaję sobie sprawę z tego, że jeszcze wiele razy nas zaskoczy w tej historii, dlatego nie spisuję tego pierwszego tomu na straty.

Główna bohaterka na chwilę obecną nie jest jedną z moich ulubionych. Nie zainteresowała mnie tym, co tutaj robiła ani wyjątkowo nie podbiła mojego serca, więc mam nadzieję, że to zmieni się w kolejnych tomach. To samo tyczy się Tamlina - był dla mnie kompletnie nijaki i również nie wiązałam z nim żadnych głębszych uczuć, bo całą swoją sympatię przelałam na Rhysanda, na temat którego nie mamy tutaj wiele powiedziane, jednak ja jestem przekonana, że to postać, która jeszcze kilka razy nas zaskoczy. Sarah J. Maas w tym tomie musiała zarysować postaci i cały świat, więc wiem o tym, że nie jest on idealny, przez co pewnie w kolejnym tomie wydarzy się więcej sytuacji, które sprawią, że pokocham tę serię tak, jak Szklany tron.

Mimo wszystko była to historia, którą przyjemnie mi się czytało. Po początkowych trudnościach udało mi się mocno wciągnąć w całą fabułę i byłam niesamowicie ciekawa tego, co stanie się z bohaterami. Trzeba przyznać, że Maas ma talent do kreowania ciekawych światów i ten przedstawiony tutaj również wyszedł jej naprawdę dobrze, jak na pierwszą część. Mam wrażenie, że jedynie delikatnie zadrapaliśmy powierzchnię tego świata i że Maas dostarczy nam tak rozbudowanych i świetnych rzeczy jak w jej poprzedniej serii, bo znając jej tendencje mogę stwierdzić, że ta seria zapowiada się po prostu fantastycznie! Zakończenie nie zbiło mnie z nóg, jednak naprawdę mam ochotę sięgnąć już po kolejny tom i dowiedzieć się wszystkiego, co dzieje się w życiu naszych głównych bohaterów.

Dwór cierni i róż to ciekawy początek serii obiecujący wiele spektakularnych przygód. Na chwilę obecną nie jest to moja ulubiona powieść, ale z pewnością Maas uda się rozwinąć tutaj cały świat, bohaterów i ich cele, tak by kolejny tom wciągnął czytelnika z niesamowitą siłą. Mam wrażenie, że pierwsza część to jedynie cisza przed burzą i to będzie najspokojniejsza część w całej serii, bo autorka ma pewnie kilka asów w rękawie i zapewni nam sporo rozrywki, na którą już teraz nie mogę się doczekać! 


Za możliwość przeczytania książki Dwór cierni i róż dziękuję księgarni Tania Książka.

5 komentarze:

  1. I podobno właśnie tak jest, bo słyszałam już sporo opinii, iż drugi tom jest o wiele lepszy :) Planuję w najbliższym czasie sięgnąć po tę powieść :D

    OdpowiedzUsuń
  2. A ja jeszcze nie miałam okazji czytać książek tej Pani, ale akurat do tej powieści, wiele osób mnie nakłaniało. Myślę też, że to byłby idealny prezent dla mojej koleżanki z klasy, która obecnie jest na Majorce na praktykach dodatkowych. A urodziny miała trzy dni temu, więc jak we wrześniu wróci - już wiem, co jej kupię. ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zaciekawiła mnie Twoja opinia na temat tej książki i chętnie po nią sięgnę. Zapraszam również do siebie na www.in-land-book.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Jestem ogromną fanką twórczości Maas, a ta książka naprawdę była dla mnie wspaniała!

    Bookeaterreality

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie mogę się przekonać do tej autorki. Przeczytałam "Szklany tron" i niestety nie zrobił na mnie jakoś wyjątkowo dobrego wrażenia. Teraz dałam autorce drugą szansę, czytając kolejny tom, dlatego na razie przy tym pozostanę. Mam nadzieję, że seria "Szklany tron" jednak mnie zaskoczy i wtedy może spróbuję z tą :)

    OdpowiedzUsuń

 

Blog Archive