3. Klątwa tygrysa - Collen Houck

Oryginalny tytuł: Tiger's Curse
Autorka: Collen Houck
Ilość stron: 351
Wydawnictwo: Otwarte
Data wydania 7 marca 2012 r.
Cena detaliczna: 32,90 zł
Ocena: 9/10









"Magnetyczne oczy tygrysa. Pradawna kląta, którą zdjąć może tylko ona."

Czy poświęcą wszystko w imię miłości? Czy możliwe jest, by indyjski książę został zamieniony w tygrysa? Czy jest on zdolny obdarzyć uczuciem zwykłą dziewczynę, która została postawiona mu na drodze? A może jednak jest to przeznaczenie?

Kelsey Hayes po ukończeniu szkoły poszukuje pracy. Zostaje zatrudniona do pracy w cyrku, a dokładniej do pomocy przy wydawaniu biletów oraz opiekowaniu się psami i... tygrysem. Główną atrakcją cyrku Maurizio jest biały tygrys o imieniu Dhiren. Kelsey ma spędzić tam dwa tygodnie i już w pierwszym dniu nawiązuje nowe przyjaźnie. Pewnego dnia Kelsey zostaje przydzielona do pracy przy tygrysie, lecz gdy tylko go spotyka jego błękitne, magnetyczne oczy urzekają bohaterkę, która nawiązuje z nim specjalną więź. Spędza z nim dużo czasu, czytając mu poezję lub opowiadając o swoich przeżyciach w cyrku. 

Pewnego dnia okazuje się, że niejaki pan Kadam pragnie wykupić tegoż tygrysa i wywieść go do rezerwatu w Indiach. Kelsey cieszy się, że tygrys będzie wreszcie wolny, lecz zdaje sobie z sprawę z tego, jak bardzo będzie za nim tęsknić. Tajemniczy pan Kadam, widząc głęboką więź łączącą Kelsey z tygrysem, proponuje jej, by ta poleciała razem z Renem do rezerwatu w Indiach, żeby mogła przekonać się czy tygrys zaklimatyzuje się w nowym miejscu.

"Tak naprawdę nie pozwalałam sobie na to, by kogokolwiek pokochać, gdyż bałam się, że zostanie mi odebrany."

"Klątwa tygrysa" to przede wszystkim bardzo magiczna powieść. Autorka zabiera nas na pełną tajemnic przejażdżkę po Indiach, ich historii i mitologii. Powieść sprawia wrażenie baśni indyjskiej, gdyż możemy tutaj znaleźć klątwę, tajemnicze amulety, mężczyznę przemienionego w tygrysa, zły charakter, piękne indyjskie świątynie, poświęcone bogini Durgi no i oczywiście, gdy ukazuje się księżniczka szybko nadchodzi miłość. Wszystkie te zagadki rozgrywają się na barwnym tle indyjskich świątyń, ruin i hałaśliwego centrum miasta. Autorka absolutnie zaczarowała mnie opisami świątyń bądź muzeum. Czułam się dokładnie tak, jakbym tam była i widziała wszystko na własne oczy.

Przede wszystkim jest trójka 'głównych' bohaterów: pan Kadam, Kelsey i oczywiście nasz kochany tygrys, czyli czarnowłosy przystojniak Dhiren lub Ren. Nie można również zapomnieć o Kishanie, młodszym bracie Rena, który tak samo jak on został zamieniony w tygrysa. Nie wiem dlaczego, ale postać Kishana jakoś bardziej wzbudziła moje zainteresowanie niż Pan Superbohater Ren. Mimo to i tak bardzo lubiłam Dhirena. Mam nadzieję, że w kolejnej części autorka przybliży nam trochę bardziej losy Kishana i będę mogła zobaczyć więcej scen, z Nim w roli głównej.

Główna postać, czyli Kelsey, hmm.. Mam do Niej bardzo mieszane uczucia. Na początku wydawała się naprawdę bardzo sympatyczną i skorą do pomocy osobą, ale po jakimś czasie zaczęła mnie irytować. Cieszę się, że książka napisana jest w narracji pierwszoosobowej, ponieważ mogłam wejść do umysłu bohaterki i słuchać jej denerwujących wywodów, na temat tego, że nie może zakochać się Renie. Gdy słuchałam, co myślała (i mówiła) to miałam wielką ochotę nią potrząsnąć i krzyczeć, żeby się opanowała i poleciała do Niego, a nie zgrywała idiotki. Ze względu na to, że straciła rodziców w wypadku samochodowym trudno jej było kogoś pokochać, bo bała się, że ten ktoś po prostu od Niej odejdzie. Jednak kompletnie nie rozumiałam jej toku myślenia.. Gdy się kogoś kocha to stara się go trzymać jak najbliżej, a nie odpychać jak tylko się da, prawda?

Byłoby wielkim grzechem, gdybym nie wspomniała ani słówkiem o finale. Ostatnie kilka stron książki tak mnie zadziwiły, że czytałam z otwartymi ustami i po prostu nie mogłam w to uwierzyć. W głowie mi się to po prostu nie mieści, nie czegoś takiego oczekiwałam, o nie! Rozczarowałam się, ale tylko i wyłącznie głupimi wybrykami Kelsey. Ostatnie dwie strony czytałam z wielkimi łzami w oczach i gdy tylko skończyłam to czułam wielki niedosyt oraz płakałam jak kociak. Och.. proszę kolejną część!

Okładka od razu mnie oczarowała i już wiedziałam, że książka będzie fantastyczna i nie będę mogła się od niej oderwać. Czytałam ją przez cały dzień, a wieczorem miałam wybrać się do kina na "Gniew tytanów", lecz nawet wielki rozlew krwi nie oderwał mnie od rozmyślania nad losami Rena i Kelsey. Tak więc: kolejnej części mówimy stanowcze TAK! Już naprawdę nie mogę się doczekać i liczę na to, że autorka mnie nie zawiedzie. Książce daję ocenę 9/10 za tajemnice, tygrysa i magiczne Indie. Jeśli jeszcze jej nie przeczytałeś to marsz w tej chwili do księgarni i kupuj! Naprawdę opłaca się wydać na nią te 33 złote.

"Jak potoczą się nasze losy? Nie było sposobu, by to przewidzieć, i uświadomiłam sobie, jak bardzo kruchą i delikatną rzeczą jest ludzkie serce. Nic dziwnego, że trzymałam je zamknięte na klucz."

9 komentarze:

  1. recenzję tej książki czytałam już wielokrotnie na różnych blogach i z chęcią sama przeczytałabym tę książkę
    pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Chciałam przeczytać, a teraz chcę jeszcze bardziej, bo widzę, ze warto poświęcić jej trochę czasu ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Sama nie wiem, jakoś mam wrażenie, że ta książka mnie mega zirytuje ;(

    OdpowiedzUsuń
  4. Z ogromną chęcią po nią sięgnę i już się nie mogę doczekać aż będę mogła ją przeczytać :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Z chęcią po nią siegnę, ale nie będę kupować, gdyż nadal coś mnie od niej odpycha xd nom, ale przeczytam, przeczytam... jakoś :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Och czytałam i jakże miło ją wspominam. Mam ochotę po tej recenzji na nią popatrzeć, ale niestety lub stety książka wędruje z rąk do rąk. Stety bo im więcej pozna tę historię tym lepiej. Nie wiem co mnie w niej tak przyciągnęło, ale bardzo mi się podobała, był rzeczywiście magiczna.

    OdpowiedzUsuń
  7. Książka otrzymała ode mnie taką samą ocenę. :) Bardzo mi się podobała i czekam niecierpliwie na kolejną część.

    OdpowiedzUsuń
  8. Czeka na półce, chyba się wreszcie za nią zabiorę :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja również miło wspominam Klątwę Tygrysa.

    OdpowiedzUsuń

 

Blog Archive